Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
czwartek, 7 listopada 2024 17:47
Reklama

Pszczoły w starych pralkach. Nowy trend w miastach

Miejskie pasieki już nikogo nie dziwią, ale teraz nadchodzi nowa moda. Pszczoły wprowadzają się do zużytych pralek i jest im tam dobrze. Już kilkadziesiąt miast bierze udział w tym wyjątkowym programie.
Pszczoły w starych pralkach. Nowy trend w miastach

Autor: UM Świdnik

W Częstochowie już stoją. Tak samo w Świdniku, a wkrótce będą także w Kraśniku. W sumie aż 35 polskich miast bierze udział w projekcie „Elektryczne śmieci”, realizowanym przez Fundację Odzyskaj Środowisko. Jej plan działania jest prosty. W każdej z miejscowości stawia specjalne pojemniki, do których wrzucane są elektrośmieci. Część z nich jest użyta na nowo, jako ule dla pszczół. Jak mówi Robert Magolon, szef projektu „Elektryczne śmieci”, 12 kolejnych miast ma do programu dołączyć jeszcze w tym miesiącu. „Dla nas współpraca z samorządami przy budowie pasieki jest o tyle ważna, że jako fundacja zajmujemy się przede wszystkim edukacją ekologiczną. Zależy nam na tym, aby m.in. młodzi mieszkańcy dowiedzieli się jak najwięcej o pszczołach, ale też o tym jak można wykorzystać materiały z recyklingu np. w domu.” – tłumaczy Krzysztof Kieszkowski z Fundacji Odzyskaj Środowisko.

Pasieka w Świdniku stanęła przy jednej z ulic, niedaleko stacji paliw i domów. „Już na pierwszy rzut oka widać, że nie są to standardowe ule. Obudowa korpusu została wykonana z bębnów od pralek.” – mówi Kinga Rodkiewicz z Fundacji Odzyskaj Środowisko, a Krzysztof Kukawski, opiekun pasieki, dodaje, że owady czują się tu dobrze: „Obecnie pszczoły oblatują teren w odległości 3-4 km. Natomiast odległość, którą pokonują te owady dla bazy pożytkowej wynosi do półtora kilometra. Obawiałem się, że po przywiezieniu uli w to miejsce, pszczoły wrócą do mojej pasieki, która jest także w Świdniku. Ale nie wróciły”.

Projekt wpisuje się w proekologiczną strategię miasta. Takich eko projektów mamy więcej. To m.in. zbiórka elektrośmieci, łąki kwietne czy ostatni nasz duży projekt – budowa kolektora wód deszczowych.” – wylicza Marcin Dmowski, zastępca burmistrza Świdnika. Kukawski dodaje, że pod koniec maja przyszłego roku należy się spodziewać pierwszego miodu.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Jancio Wodnik 08.08.2021 14:51
Nowy trend w miastach w wyjątkowym programie. Po co ci pszczelarze włażą w miasta , pszczoła jest pożyteczna ale nie w skupiskach ludzkich (Ludzie uwielbiają być żądleni i dzieci w zwłaszcza uwielbiamy jak pszczółka wejdzie do napoju i my to wypijemy itp , Tylko nikt nie zadaje sobie pytania dlaczego tak się dzieje że w telewizji trąbią na alarm że ktoś tróje i podpala tak pożyteczne owady . Więcej rozumu panowie pszczelarze i by nie było wstrząsu anafilaktycznego itp . Brawo za pomysł .

sądzę 08.08.2021 09:49
to chyba gruba przesada.

Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama