Zmiany w zasadach rozgrywek zmieniane są co kilka lat. Ostatnią poważną rewolucją było wprowadzenie (w 2017 roku) systemu VAR, czyli wideoweryfikacji zdarzeń na boisku. Teraz jednak korekta przepisów może być znacznie głębsza. FIFA sprawdza właśnie nowe rozwiązania podczas turnieju Future of Football Cup.
Co się może zmienić?
- Czas podczas meczu ma być zatrzymywany, gdy piłka nie jest w grze – gdy wypadnie np. na aut. Takie rozwiązanie jest stosowane w koszykówce czy piłce ręcznej.
- Mecze mają być krótsze. Zamiast 90 minut, ma to być 60 minut. Spotkania nadal mają być podzielone na połowy, ale liczące 30 minut, a nie jak obecnie 45 minut.
- Piłka z autu już nie będzie wyrzucana, a wykopywana.
- Testowana jest nieograniczona liczba zmian piłkarzy na boisku.
- Za otrzymanie żółtej kartki zawodnik ma spędzić pięć minut poza boiskiem.
- Rzut różny można by wykonać inaczej – dryblingiem zamiast podania do innego zawodnika.
Czemu ma to służyć?
Chodzi głównie o zmiany w widowisku sportowym i uczynieniu go bardziej atrakcyjnym dla osób, które nie są zapalonymi kibicami piłkarskimi. Trzeba jednak zaznaczyć, że nowe rozwiązania cały czas są testowane podczas turnieju Future of Football Cup. Według eksperymentalnych zasad grają w nim drużyny (do lat 19): PSV, AZ Alkmaar, RB Lipsk i Club Brugge Jeżeli te propozycje się sprawdzą, to zajmie się nimi International Football Association Board, która odpowiada za przepisy w rozgrywkach.
Napisz komentarz
Komentarze