Minęło zaledwie pół roku, a Tomasz Miler w okresie od stycznia do końca czerwca 2021 r. dostał dodatkowo do pensji aż 16 tysięcy złotych! Za co? To nagrody! W zeszłym roku wyniosły one bagatela! 28 tys. zł!
Czyli w ciągu kilkunastu miesięcy z pieniędzy podatników dostał dodatkowo do pensji 44 tys. zł.
Nagrody za… buble?
Trudno nie odnieść wrażenia, że wiceburmistrz dostaje nagrody za to (np. przygotowanie materiałów do projektu budżetu), co jest częścią jego obowiązków w pracy i za co dostaje sowitą pensję. Aż trudno sobie wyobrazić, że nagrodę można dostać np. za nadzór nad przygotowaniem tzw. uchwały śmieciowej (system opłat) czy tę dotyczącą studium zagospodarowania gminy. Obie te uchwały zostały przecież zakwestionowane na drodze prawnej.
Jedna sprawa znalazła się w sądzie (zaskarżona przez mieszkańców), a drugą podważyły służby prawne wojewody zachodniopomorskiego.
Okazuje się, że w absurdy z wypłacaniem nagród w UMiG można brnąć dalej.
Nagroda za „szczególne osiągnięcia” jak.. korty?
Kilka tygodni temu zapytaliśmy o kolejne nagrody burmistrza dla Tomasza Milera, m.in. za obwodnicę Gryfina przygotowywaną przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad.
Dziś otrzymaliśmy niepełną informację od burmistrza, więc poprosiliśmy o uzupełnienie.
Jednak już teraz wiadomo, że burmistrz Mieczysław Sawaryn wypłacił z kasy gminy Tomaszowi Milerowi nagrody za „szczególne osiągnięcia, które przyniosły naszemu samorządowi wymierne korzyści”.
Co to za „korzyści”?
Jedną z tych „szczególnych korzyści” według burmistrza jest m.in. „prowadzenie projektu przebudowy kortów tenisowych w Gryfinie”. Problem w tym, że przebudowy gmina przez ostatnie 6 lat nie przeprowadziła, a obiekty wydzierżawiła na 20 lat. Bezprzetargowo! Więc nagroda jest też za.. „rozmowy z inwestorem” (sic!). Czy teraz możemy się domyślać, że nie było przetargu, bo nie byłoby nagrody?
Ale w końcu nagroda jest też za „wypracowanie zasad dzierżawy, przygotowanie umowy”. I powinien ucieszyć się też dzierżawca kortów, bo burmistrz wypłacił z kasy gminy pieniądze podatników na nagrodę również za „plan inwestycji”. Chyba żeby inwestor wiedział co robić…
Napisz komentarz
Komentarze