Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 23 grudnia 2024 13:16
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Olimpijski skandal. Polscy pływacy nie wystartują w igrzyskach

Złożyli ślubowanie i polecieli do Tokio, ale nie będą walczyć o medale. Sześcioro polskich pływaków wróciło już do kraju i winią za to związek sportowy.

Autor: iStock

Po wielu miesiącach przygotowań do największego sportowego wydarzenia w naszym życiu – Igrzysk olimpijskich - część z nas musi wrócić do Polski przez zaniedbania PZP. Część z nas pozbawiono marzeń o zostaniu olimpijczykami.” - nie ukrywają rozżalenia polscy pływacy wysłani do Tokio, którzy od razu musieli wrócić z Japonii do kraju. Pod oświadczeniem widnieją 22 podpisy naszej kadry pływackiej, mimo że skandal dotknął bezpośrednio sześcioro zawodników:

  • Alicję Tchórz,
  • Aleksandrę Polańską,
  • Mateusza Chowańca,
  • Dominikę Kossakowską,
  • Jana Hołuba,
  • Bartosza Piszczorowicza.


Wielkie zamieszanie

Polski Związek Pływacki zamierzał wysłać na igrzyska 23 zawodników, ale oficjalnie na listach startowych jest tylko 17 nazwisk. Zamieszanie bierze się z tego, że – według przepisów – startują wszyscy sportowcy z tzw. „minimum olimpijskim A”. Natomiast osoby z literą B, mogą brać udział w zawodach, pod warunkiem że będzie jeszcze miejsce na liście startowej. Tyle, że taki zawodnik musi zostać przez krajowy związek zgłoszony, a międzynarodowa federacja pływacka wystawia wówczas specjalne zaproszenie. Szóstka sportowców ich nie dostała, bo nie zostali zgłoszeni.

Jako zawodnicy powołani do reprezentacji na XXXII Letnie Igrzyska Olimpijskie ufaliśmy, że jesteśmy otoczeni przez PZP opieką rzetelną, zgodną z obowiązującymi przepisami. Pomimo wielu sytuacji kryzysowych w ostatnich latach, ufaliśmy także Panu jako Prezesowi oraz zarządowi przez Pana kierowanemu. Ostatnie wydarzenia nasz kredyt zaufania zniszczyły. Od kilku dni ponosimy konsekwencje niezrozumienia przez PZP przepisów obowiązujących w FINA. Gorzkie doświadczenia z poprzednich Igrzysk niestety nikogo niczego nie nauczyły – okazało się, że praktykowana w Związku od lat zasada ‘jakoś to będzie’ nie działa na szczeblu międzynarodowym.” – napisali pływacy i domagają się dymisji władz związku.

Będzie proces?

Paweł Słomiński, prezes Polskiego Związku Pływackiego przyznaje, że to wszystko nie powinno się wydarzyć i rozumie emocje zawodników. Jednocześnie, w wydanym oświadczeniu, zapewnia że federacja działała zgodnie z przepisami. „Jako Prezes PZP oświadczam, że osobiście nie otrzymałem w żadnym momencie rzeczowej, jasnej informacji, że nasze wystąpienie do FINA z prośbą o zaproszenie polskich zawodników z normą B do rywalizacji w konkurencjach indywidualnych zostało odrzucone.” – zapewnia Słomiński, a wykluczeni z igrzysk zawodnicy zapowiadają, że pozwą związek sportowy.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

blamaż związku 21.07.2021 09:46
Żeby wystartować na olimpiadzie mieli zostać zgłoszeni przez związek. Nie zostali zgłoszeni. Bo ktoś nie dopatrzył. Ale do Japonii wysłali, całą biurokrację związaną z wyjazdem i kwalifikacją do kadry - zrobili.

robert 21.07.2021 08:02
Po prostu nie mieli uprawnień aby startować na igrzyskach ,mieli za słabe wyniki tak jak pisał tu już ktoś to byli wybrańcy pisu ale to się wydało i większośc z nich siedzi cicho i tyle.

głupoty gadasz 21.07.2021 09:12
Nieprawda - oni byli już w Tokio - i zapewne nie byliby najgorszymi zawodnikami. Ale biurokraci brali kasę za to, żeby dopełnić formalności - i tego nie zrobili.

wiem 21.07.2021 09:46
Dokładnie tak, i to jest skandal co się stało.

kobryn 19.07.2021 20:03
W głowie się nie mieści żeby na takim szczeblu takie rzeczy.

Pisia Polska i jej Ład 19.07.2021 14:45
Czarnecki pojedzie jako wiceprezes PZPS, co wyjeżdża benzynę za 100 000 zł miesięcznie.

Jest ich więcej... 19.07.2021 13:40
A moim zdaniem to pisie, resortowe dzieci. Polecieli bez minimów na super wakacje ale ich wykryto. Ciekawe czy umieją pływać. Polska ekipa liczy prawie 1000 zawodników i działaczy-jak USA. Ciekawe ile medali zdobędą ? Najśmieszniejszy był pływak , który mówił o olimpiadzie w Chinach, chińskich działaczach, pismach PZP do Chin. Nawet nie wiedział, że jest w Japonii i tam jest olimpiada.

koń Banderas 19.07.2021 12:14
Późny zapłon macie. Już wrócili do kraju.

Wakacje za nasze 19.07.2021 13:44
Kaczyński zatrzymał Czarneckiego.

Dżin 19.07.2021 15:58
Ale najpierw go wypuścił.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama