Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 23 grudnia 2024 09:17
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Najgroźniejsza roślina w Polsce także u nas. Lepiej się do niej nawet zbliżać

Sporo miejsc w naszym powiecie zajętych jest tę groźną roślinę. Powoduje wymioty, bóle głowy czy obrażenia układu oddechowego. Przyczynia się także do powstawania nowotworów skóry. Arcygroźna roślina ponownie zbiera swoje żniwo. Podpowiadamy, jak ją rozpoznać i jakim służbom zgłosić, gdy się na nią natkniemy.

Autor: szczecin.uw.gov

Na stronie internetowej barszcz.edu.pl, którą rekomenduje Główny Inspektorat Sanitarny, można zgłosić miejsca występowania barszczu Sosnowskiego. Już teraz na interaktywnej mapie znajduje się ponad 3 000 lokalizacji. To szalenie groźna roślina, w której soku i olejkach eterycznych występują substancje toksyczne (furanokumaryny). Pod wpływem promieniowania słonecznego powodują zmiany skórne przypominające oparzenia:

  • wysypki,
  • zaczerwienienia,
  • opuchlizna,
  • owrzodzenia.

Objawy nie mijają szybko, a wręcz mogą się nasilać. Jeżeli ktoś zauważy u siebie takie zmiany, to i tak może uznać siebie za szczęśliwca, bo zetknięcie z barszczem może okazać się znacznie groźniejsze. „Wśród objawów u osób mających kontakt z barszczem wymienia się: nudności, wymioty, bóle głowy, a także obrażenia układu oddechowego, oczu, a nawet wstrząs anafilaktyczny. Wskazuje się również na możliwość wpływu toksycznych związków na powstawanie nowotworów skóry.” – ostrzega GIS.

Co więcej, do poparzeń może dojść nawet bez bezpośredniego kontaktu z barszczem Sosnowskiego, gdyż wydzielane przez niego olejki eteryczne mogą unosić się w powietrzu nawet na odległość kilkunastu metrów.

Jak rozpoznać?

Barszcz Sosnowskiego można spotkać wzdłuż strumieni wodnych, na skarpach rowów, na obrzeżach pól i lasów oraz na łąkach i pastwiskach. Zazwyczaj jest duży, rozrośnięty. Osiąga nawet do 3-5  metrów wysokości, a szerokość rozety liściowej do 2 metrów. Łodyga potrafi być gruba na 12 cm. „Barszcz Sosnowskiego należy do rodziny baldaszkowatych przypominając wyglądem koper z charakterystycznymi białymi kwiatami zebranymi w duży baldach i łodygami pokrytymi purpurowymi plamkami.” – uczulają eksperci i radzą:

  • nie dotykaj ich i nie zrywaj roślin przy użyciu gołych rąk,
  • przebywając w bliskości barszczu Sosnowskiego, chroń skórę i drogi oddechowe przed promieniowaniem UV (okulary i kremy z filtrem, odzież z nienasiąkliwych tworzyw sztucznych zakrywającą skórę, maski ochronne) i pamiętaj, że skóra dzieci jest bardziej wrażliwa na toksyczne działanie soku barszczu,
  • nie przebywaj w pobliżu barszczu Sosnowskiego ze względu na lotne olejki eteryczne emitowane do otocznia, które mogą osadzać się na skórze,
  • z tego barszczu nie polecamy gotować zupy!

Co robić, kogo zawiadomić?

W przypadku narażenia na działanie rośliny, trzeba jak najszybciej przemyć skórę letnią wodą z mydłem. Należy zdjąć odzież i ją uprać. Jeżeli pojawiły się pęcherze surowicze, ale nie doszło do ich rozerwania, można zastosować miejscowo maści (kremy) kortykosteriodowe. W przypadku kontaktu oczu z rośliną należy je przemyć dokładnie wodą, chronić przed światłem i skonsultować z okulistą. Nie wolno dotykać zmian na skórze mienionych miejsc na skórze, a należy stosować okłady z lodu. Stosowanie leków musi być skonsultowane z lekarzem.

W przypadku silnego poparzenia i występujących problemów oddechowych wezwij pogotowie ratunkowe. Niezależnie od stopnia nasilenia objawów – należy unikać ekspozycji na światło słoneczne (nawet w przypadku braku objawów przynajmniej przez 48 godzin).” – stawia sprawę jasno GIS.

Kiedy ktoś natknie się na tę roślinę, powinien od razu zawiadomić straż pożarną albo straż miejską. Trzeba też wskazać dokładaną lokalizację barszczu i czekać na przyjazd służb.

Jak się zwalcza?

Jest kilka metod usunięcia rośliny, ale zaznaczmy, że jest ona bardzo odporna. Najskuteczniejsze jest niszczenie jesienią, wtedy po prostu wyrywa się je z ziemi. W drugim roku wegetacji, gdy wyrastają pędy, zabiegi należy wykonywać przed owocowaniem, a najkorzystniej tuż przed lub w trakcie kwitnienia. Najbardziej powszechną i skuteczną metodą jest jego wykaszanie.

Całkowite wyeliminowanie roślin polega na ich ‘zmęczeniu’, czyli bardzo częstym koszeniu. W takiej sytuacji można przejść na walkę chemiczną, którą w określonych przypadkach można wykorzystać jako jedyną i podstawową metodę.” – tak swoją akcję usuwania barszczu opisuje miasto Wrocław.

Najtrudniejsza jest walka w miejscach, gdzie doszło już do rozsiania się nasion. Wtedy teren trzeba opryskiwać regularnie nawet przez cztery lata.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

barszcz 02.07.2021 00:57
"Najgroźniejsza roślina w Polsce także u nas. Lepiej się do niej nawet zbliżać" hmm pewnie każdy chciałby się do tej roślinki ZBLIŻYĆ hehe

Mańek 01.07.2021 12:33
Podobno maniek uciekł z psychiatryka

Galll 01.07.2021 11:14
Droga z Baniewicz do Zarczyna zapraszam. Nie mają czasu pobocza wykosić a co dopiero jakiś tam "barszcz"

Hanka co lubi napić się z dzbanka 01.07.2021 09:46
Ble ble ble ja dziś gotuję barszcz. Korzyści są większe niż ryzyko

Turystka 01.07.2021 09:42
Jechałam w niedzielę drogą wojewódzką 122. Pobocza tej drogi porośnięte są wysokimi trawami, a wśród nich kwitnącym barszczem Sosnowskiego, począwszy od Krzywina i dalej do Pyrzyc

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama