Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
wtorek, 26 listopada 2024 08:13
Reklama dotacje rpo
Reklama

Naturalne sposoby na szkodniki w kwiatach balkonowych

Jeśli zauważysz w swoich balkonowych kwiatach szkodniki, nie wpadaj w panikę. Istnieją sprawdzone sposoby, aby się ich pozbyć. Przygotowaliśmy proste, uniwersalne wskazówki, jak poradzić sobie z niechcianymi gośćmi w doniczkach.
Naturalne sposoby na szkodniki w kwiatach balkonowych

Autor: iStock

Cebula uzdrawia

To warzywo stosujemy do przygotowania domowego syropu na kaszel. Ale jego doskonałe właściwości znane są również w ogrodnictwie. Wywar z cebuli pomaga w walce z przędziorkami i mszycami. Aby go przygotować, należy przez pół godziny gotować wodę z dwiema dużymi cebulami. Po ostudzeniu wywaru, należy podlewać nim kwiaty w taki sam sposób jak zwykłą wodą.

Zapach lawendy

Warto na swoim balkonie znaleźć miejsce na lawendę, której intensywny zapach może odstraszać szkodniki. Jest to roślina łatwa w uprawie, która wymaga rzadkiego podlewania i stanowiska częściowo nasłonecznionego. Jej woń nie tylko uzdrowi inne kwiaty, ale również spowoduje ukojenie dla zszarganych nerwów.

Ostra papryka

Podobnie jak cebula, ostra papryka gotowana przez godzinę w zwykłej wodzie, nadaje wywarowi właściwości leczniczych dla kwiatów. Do wrzątku warto też wrzucić kawałek szarego mydła. Takim domowym środkiem kwiaty należy podlewać dwa razy w tygodniu i przechowywać go w szczelnie zamkniętych, najlepiej szklanych butelkach.

Szare mydło

To bardzo ważny wynalazek dla ludzkości, bo pielęgnuje skórę, spiera z ubrań plamy ale i likwiduje robaczki żerujące w ziemi kwiatowej. Zaatakowane przez szkodniki rośliny trzeba wyciągnąć z doniczek, łapiąc je jak najbliżej korzenia, aby nie rozerwać i nie połamać delikatnych łodyg. Następnie trzeba dokładnie opłukać je ze starej ziemi. Zanim wsadzimy je do nowej ziemi, wystarczy przygotować roztwór: ok. 30 gramów szarego mydła rozpuścić w jednym litrze wody i przez około 30 minut moczyć w takiej mieszance korzenie.

Nadaje się również do oprysków

Do 10 litrowego wiadra z wodą dodajemy kostkę startego szarego mydła i łyżkę spirytusu (zmiękczy wodę). Po rozpuszczeniu przelewamy samodzielnie sporządzony preparat do czystej butelki z atomizerem i spryskujemy nim zieloną część kwiatów. Należy pamiętać, aby nigdy nie robić tego w pełnym słońcu. Najlepsza pora na podlewanie i nawożenie to rano i wieczór.

Ocet i woda

Przy zachowaniu proporcji 1:10, czyli np. 100 ml octu na 1 litr wody, powstaje naturalny oprysk zwalczający szkodniki kwiatów. Mieszankę aplikujemy na łodygi kwiatowe za pomocą atomizera. Należy uważać, aby preparaty nie zniszczył delikatnych płatków kwiatowych – opryskujemy tylko listki.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Knagulec 05.06.2021 14:59
A na mendy co radzicie brać? To takie małe zwierzątka pod pachami no i tam no wiecie gdzie

Łowca szkodnikow 05.06.2021 09:36
Naturalnym szkodnikiem jest też Knagulec. Ale skąd tu wody świeconej wziąć aby dzbana i te parowe gryfińska pokropić?,

no nie 05.06.2021 12:26
Po balkanach skacze?

Basia 05.06.2021 09:28
NAturalnie to teraz w modzie ale do końca się nie da.

ReklamaEPI-AKCJA Fundacji "Normalnie" 08.11.-09.12.2024
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama