Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 23 grudnia 2024 18:30
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Miasto kontra wieś, bogatsi kontra mniej zamożni - co jedliśmy w trakcie pandemii

Główny Urząd Statystyczny sprawdził, jak Polacy odżywiali się w 2020 roku podczas pandemicznych miesięcy. Przypomnijmy, że zagrożenie koronawirusem dotarło do nas w lutym, a już w kwietniu został zarządzony pierwszy lockodown. Wszyscy pamiętamy sceny ze sklepów, kiedy klienci wykupywali mąkę, cukier, drożdże, makarony, obawiając się, że lada moment sklepy zostaną pozamykane.

Autor: News4Media

Pandemia zmieniła naszą dietę. Zamiast na frykasy w restauracjach, postawiliśmy na proste posiłki przygotowane w domach, a wszystko to widać w najnowszym raporcie.

W dokumencie GUS widać wyraźnie, jakie pandemia miała przełożenie na nasze talerze. W 2020 roku spożycie mąki wzrosło o 18 procent. Zmiany nie dotyczą tylko tego produktu, ale generalnie wszystkich podstawowych. Wynika to z faktu, że zostaliśmy zmuszeni do stołowania się w domach i do samodzielnego przygotowywania posiłków. GUS jasno wskazuje, że wzrost wydatków na jedzenie, to efekt zamknięcia restauracji. A w tych wydaliśmy w 2020 roku o 26,7 proc. mniej pieniędzy niż rok wcześniej.

Ale do rzeczy, co jedliśmy siedząc w domach? Jednej odpowiedzi na to nie ma, a statystycy tłumaczą, że wszystko zależało od możliwości finansowych każdej z rodzin. "Wraz ze wzrostem ich zamożności, wyższy był poziom spożycia niektórych artykułów żywnościowych takich jak pieczywo i produkty zbożowe, mięso, warzywa, owoce, sery i twarogi oraz wody mineralne i źródlane." – wskazuje GUS.

Domowy chleb

Można jednak, na podstawie danych, określić, czego kupowaliśmy (jedliśmy) mniej. Pieczywo – jego spożycie spadło o 7,7 procent. Ziemniaków w naszym menu było o 2,5 proc. mniej i aż 10-procentowy spadek zanotowała margaryna oraz inne twarde tłuszcze roślinne. Dla przeciwwagi wzrosło spożycie masła – o 14 procent.  Wyjaśnijmy jeszcze, że mniej pieczywa i ziemniaków w diecie to efekt ograniczeń w handlu i to że wielu Polaków zaczęło samodzielnie wypiekać chleb.

Wróćmy do pieniędzy, bo to one w dużej mierze zdeterminowały naszą dietę. GUS sprawdził, co jadały różne grupy obywateli w podziale na zarobki. Najzamożniejsi jedli więcej warzyw – 9 kg miesięcznie, podczas gdy posiadający mniejsze zasoby finansowe 6,6 kg. Podobnie jest z owocami - 5,3 kg  w stosunku do 2,9 kg. Bogatsi kupowali też więcej wody mineralnej - 7,4 l., mniej zamożni 4,6 l.

Miejskie warzywa

Dało się też zauważyć różnice ze względu na miejsce zamieszkania. „Gospodarstwa domowe zamieszkujące tereny wiejskie charakteryzują się nieco innym modelem żywienia niż gospodarstwa domowe zamieszkujące miasta.” – przyznaje GUS i wskazuje; „Pozytywnym zjawiskiem jest wzrost wartości miesięcznego spożycia na osobę warzyw (o 0,4 kg) i owoców (o 0,2 kg) w miastach".

Na wsi większe też było spożycie cukru, gdzie jedna osoba zjadała go ponad 1 kg miesięcznie, a miastowi 700 gramów. Odwrotnie było w przypadku mięsa, bo więcej jadało się go na terenach wiejskich (5,5 kg na osobę) niż miejskich (4,8 kg.).

Lepsze nastroje

To jeszcze kilka słów o koniunkturze konsumenckiej w tym roku. W kwietniu 2021 r. odnotowano nieznaczną poprawę nastrojów. „Bieżący wskaźnik ufności konsumenckiej (BWUK), syntetycznie opisujący obecne tendencje konsumpcji indywidualnej, wyniósł -22,5a i był o 0,5 p. proc. wyższy w stosunku do poprzedniego miesiąca.” – opisują w najnowszej informacji statystycy i dodają, że nadal wiele osób odczuwa niepokój i obawia się o swoją sytuację finansową. 21 proc. respondentów przyznało, że pandemia to dla nich „duże zagrożenie”.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Knagulec 03.06.2021 11:46
Komentarz zablokowany

Zamozny 03.06.2021 10:55
Ja żarłem i zrem golonki schabowe i kawiorek a frankowicze zapewne ciągle szczawiowa a w niedziele z jajkiem

Knagulec 03.06.2021 12:02
Komentarz usunięty

On gamoń 03.06.2021 16:06
Dobre:) Swoja droga nie rozumiem tych wyroków sadowych. Bierzesz kredyt w obcej walucie to chyba sie liczysz z tym ze rata moze wzrosnac drastycznie nie?? A teraz płacz. Tal samo będzie placz z tymi co teraz biora hipoteczne kredyty bo stopa niska. Ale poczekajcie pinokio wam podniesie grubo- kwestia czasu...

Plastelina 03.06.2021 10:41
W *** korupcja kanapki ***  napachane euro od sprzedanej polskiej ziemi

studium 03.06.2021 14:28
Bo działki to pieniądze.

cash 03.06.2021 14:31
I ktoś powinien nad tym panować a nie tylko ci przy korycie.

fakt 03.06.2021 14:35
Dlatego tak się rzucili niektórzy na te działki bo studium.

camback 03.06.2021 16:21
Tu chodzi o duże pieniądze i stąd te "tajemnice".

kompot 03.06.2021 08:51
szczaw i mirabelki :))))

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama