Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
wtorek, 24 grudnia 2024 18:14
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Pomóżcie wpuścić amerykańskiego żołnierza do Polski, który będzie moim mężem

Z mądrymi ludźmi zawsze dojdę do porozumienia. Potrzebuję jednorazowej pomocy zwrotnej dla prawie męża. Ma szansę przyjechać za parę dni do Polski. Uzależnione to jest jednak od pracy banku i Waszej pomocy.

Tak, chcę przyjąć gościa, który naprawi wszystkie złości i nieprawidłowości. Potrzebna jest na krótko pomoc finansowa na jedzenie i dochodzenie. Pomoc finansowa szybko zostanie zwrócona. Do końca roku zostało mało czasu. Jeśli nie, to gdzie indziej zagości, w swej wojennej posiadłości.

Proszę mnie wysłuchać jak wpadłam w szpony oszustów. Tylko ON od wielkiej desperacji mnie uratował i Bóg mnie do niego pokierował.

Wiem, że każdy jest zaabsorbowany świętami, ale możecie się przyczynić do radosnego spotkania mojego z nim.

My się znamy od ponad 2 lat i świąt nie spędziliśmy jeszcze. Chcę udowodnić, że on jest czysty, może nawet przezroczysty. A nikt mi nie ufa, nawet rodzina, bo mówią „jak wojsko to już gadzina”, a myślę inaczej.

Sprawa jest następująca. Jest w długiej drodze do Polski, ale jeszcze granicy nie przekroczył. Zostały mu 3 opcje:

1.Wracać do Stanów Zjednoczonych gdzie w sumie nie ma do kogo wracać. Ma dorosłe dzieci córkę (lekarz wojskowy) oraz syn po kosmonautyce (tak jak Tata w obozach wojskowych). W bazach są bez dostępu do mediów społecznościowych i kont osobistych, tylko ogólnym wojskowych.

2. Do Polski, którą umiłował. I mnie…

3. I wreszcie do Armii Amerykańskiej, która zawsze go przygarnie. Tylko wtedy nam już wszystko przepadnie.

Wcześniej wpadłam w szpony oszustów. Wówczas płatności różne dokonywałam (opłaty celne i certyfikaty). I tak po głowie dostałam. Wysłałam wszelkie dane osobowe, paszport i paszport dyplomaty. Gdy zorientowałam się o nieprawidłowościach było już za późno. W Polsce nie dokonałam płatności. Przestępstwo było poza granicami. Rada Wojskowa przeprowadziła bezpłatnie dochodzenie i we wszystkich obozach nie znaleziono osobników, w żadnej formacji wojskowej. Sprawą zajęła się policja w Londynie, nawet był detektyw. Ustalono tożsamość sprawców. Zostało tylko ostatnie podejście. Gdy pozew złoży prokuratora do Sądu Najwyższego w Londynie to już będzie ekstradycja oszustów z Afryki do Londynu. Na to potrzebne są pieniądze.

Nawiązana była współpraca londyńskiej policji z policją afrykańską. Konta zabezpieczone na ok. milion funtów.

Współpracowałam z policją i śledziłam smacersów internetowych dla dobra sprawy i bezpieczeństwa innych kobiet. Dopóki nie zmienią się przepisy nie unikniemy tego. Są ostre przepisy ONZ, ale wiele sprzyja oszustom. Oni szkalują dobre imię armii i poszczególnych wojskowych

(…)

Moje modlitwy zostały wysłuchane i spotkałam przyjaciela. Ma 61 lat. On również stara się dorwać przestępców, tych, którzy wrabiają złą opinię o Amerykańskiej Armii.

Znamy się od 2 lat. Czy się wreszcie spotkamy? Czy w naszych sercach zagości miłość?

Obiecał, że jeżeli zdąży przed końcem roku dotrzeć do Polski, to pomoże mi w spłacie kredytu oraz w sprawie dochodzenia w Londynie. Na początku ocali mnie od samobójczych myśli. Teraz też od defraudacji majątku.

Jego przyjazd jest problematyczny, ponieważ nie mam na wizę i dokumenty oraz tranzyt z Londynu do Polski przez Belgię, ponieważ dokonana opłata przelewem została anulowana z powodu zaatakowania placówki bankowej wirusem, a następnie nagłą śmiercią pracownika współpracującego z biurem imigracyjnym. Reklamacje takich przelewów rozpatrywane są ok. 1-3 miesięcy. Zgodnie z obowiązującymi przepisami wiza się zdezaktualizuje, a on przed końcem roku ma obowiązek wracać do Stanów bo Polska go nie wpuści.

Nie spędziliśmy jeszcze razem żadnych świąt. Żyję jak eremitka, a on walczył na wojnie. Teraz walczy z przepisami wojskowymi, europejskimi i londyńskimi bankami. W to wszystko wmieszała się jeszcze pandemia.

On nie jest rezydentem, nie ma konta osobistego, a firmowe do dyspozycji jest tylko w Polsce. Przekazywanie środków do wskazanego banku europejskiego i gdy jest już wszystko zgodnie z przepisami przygotowane i do Polski mogą być przekierowane. Brakuje ostatniego kroku - przylotu do Polski. Bo wreszcie tu może uruchomić swe środki. Jednak zabrakło na jego wizę i tranzyt do Polski, bo poprzednia się zdezaktualizowała, a obecna przeciwnościami losu przelewem bankowym zablokowana 13 miesięcy / wirus w banku pierwszy zwrot, drugi - nagła śmierć pracownika współpracującego z biurem migracyjnym w Londynie/. A cenny czas nam już ucieka.

Obecna moja sytuacja jest taka, że zostałam oskubana przez oszustów i spętana jestem odsetkami bankowymi. I nie mogę mu zorganizować podstawowej pomocy tego tranzytu do Polski. On korzysta z koleżeńskiej pomocy w tej swojej bazie lotniczej i korzysta z łącza internetowego bez możliwości kontaktu minutowego. Od kolegów pożycza jedzenie, na czas rozwiązań przepisowego dostępu do swych pieniędzy. On ode mnie pieniędzy nigdy nie żąda.

Człowiek prawy i bogobojny zawsze znosi upokorzenia, ale bez możliwości przekroczenia granicy nie spełni mego życzenia i swego urzeczywistnienia. Ważne jest uwolnienie mnie od balastu zadłużenia i odzyskania mego odszkodowania za oszukańcze męczenia. Jestem wypłacalna, ale jak bank (…)

Sytuacja rodzinna jest taka że po śmierci męża ja z rodziną nie mogę dojść do porozumienia. Ogólnie nasza sytuacja jest skomplikowana… Prosta głowa tego nie zrozumie…

Nasza sytuacja jest taka, że prawnie środki, które miały dojść zostały zablokowane. Już nie można ich z Polski przerzucić do innego kraju. Ja, jako przyszła żona mu wizy i tranzytu do końca nie mogę sfinalizować. A on może być moim wybawcą.

Jeszcze nic nie jest stracone. Wszystko w rękach Państwa! Proszę o pomoc. Środki szybko zostaną zwrócone. Niech ta przysługa będzie prezentem gwiazdkowym. Proszę! W Polsce taki przedsiębiorczy człowiek jest potrzebny wiec pomóżcie aby przyjechał. Sprawę trzeba załatwić w ciągu najbliższych 48 h. Prosimy o szybki money-gram na poczcie polskiej w złotówkach na wartość 1200 euro (…)

Więcej informacji udzielę na tel. 609 312 ***

Z poważaniem E. Podstawczuk

Aktualizacja (24 grudnia 2020 r.): Wygląda na to, że chyba nikt nie uwierzył w intencje "amerykańskiego żołnierza" i nie zdecydował się zaangażować w tę akcję.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Anna 05.02.2021 11:59
Komentarz zablokowany

88 12.01.2021 19:50
Ciekawe czy sprawą zainteresowała się Policja i jak się to skończyło? Poniżej- jak podobnie głupiej babie myślącej macicą, zakochanej w amerykańskim żołnierzu, uratowano pieniądze https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,26678524,krasnik-pracownica-banku-uchronila-58-latke-przed-amerykanskim.html#do_w=46&do_v=142&do_a=286&s=BoxNewsLink

Annai 05.02.2021 12:02
bbb.....Chce podziekowac dr Agbazara z AGBAZARA TEMPLE za sprowadzenie mojego meza, który zostawil mnie i dzieci na prawie 2 lata. Nigdy nie nauczylem, ze go odzyskam, dopóki nie zobaczylem w Internecie komentarza na temat dr. agbazary i skontaktowalem sie z nim, po wykonaniu wszystkich instrukcji udzielonych mi przez dr Agbazara, mój maz wrócil blagajac o przebaczenie w ciagu 48 godzin. Dzieki doktorze, twoje zaklecie jest naprawde swietne. Dla tych z Was, którzy maja problem z malzenstwem / zwiazkiem, powinni skontaktowac sie z nim za posrednictwem ( agbazara @ gmail. com ) LUB WhatsApp / zadzwon ( +234 810 410 2662 ). I przezyj to sam. ghhj

normalnie cud 05.02.2021 13:13
To niewiernego męża na łono żony w ciągu 48 godzin sprowadzacie?

hahahahaha.... 28.12.2020 12:32
Może sobie zmień amerykańskiego żołnierza na żołnierza z Turkmenistanu będzie łatwiej załatwić mu wizę.

ratownik medyczny 27.12.2020 19:39
Baba ma coś z deklem i to bardzo.Proponuję poradę psychiatryczną i to jak najszybciej.

savoir vivre 27.12.2020 19:42
Baby to masz w nosie.

Wesolych swiat 25.12.2020 18:46
No nie.... kobieto, idz po rozum do glowy

aktualizacja 25.12.2020 17:53
I dobrze, że taką kolej rzeczy przybrała sprawa.

nie zdziwiony 24.12.2020 15:55
Wcale mnie to nie dziwi, że tak się to zakończyło.

Ooo 23.12.2020 20:08
Serously???

S. 23.12.2020 10:36
Szanowna Autorko, otworzyła się Pani przed czytelnikami, podała swoje dane i opublikowała wizerunek, niektórzy czytelnicy Panią kojarzą, wszystko wskazuje na to, że jest więc Pani prawdziwą osobą, mieszkanką okolic. Zabieram głos ponieważ list i historia w nim opisana bardzo mnie niepokoją. Otrzymała Pani wiele komentarzy, niektóre całkiem rozsądne, podpisuję się zwłaszcza pod apelem, aby Pani uważała! Proszę pomyśleć logicznie, przecież ten człowiek nie mieszka na bezludnej wyspie. Czy widziała go Pani, chociażby przez skype? Czy nikt z rodziny/znajomych nie może mu pożyczyć tej kwoty? Czy nie ma możliwości zmiany banku? Świat to globalna wioska, konto w banku nawet w Polsce można otworzyć przez internet, przelewy dokonują się w kilka minut, kontaktować się można przez różne komunikatory, syn "kosmonauta" nawet będąc na orbicie miałby możliwość kontaktu z rodzicem... Nie rozumiem też tego ultimatum, że jak dotrze do końca roku to pomoże Pani finansowo? A jak przyjedzie 2 stycznia, to już nie pomoże? Rozumiem Pani zaangażowanie i pragnienie szczęścia. Jeśli ten Pan jest uczciwy, to znajdzie sposób aby się z Panią spotkać. I tego Pani serdecznie życzę.

wyliczanka 23.12.2020 22:26
Tak na logikę biorąc: dla Amerykanina przylot do Polski jest o wiele tańszy niż Polaka do Ameryki (ekonomia), a wielu Polaków przecież lata do Ameryki. Ale czy tą panią interesuje racjonalne myślenie? ;) A druga sprawa - jak taki "Amerykanin" ma jej pomóc w walce z naciągaczami, skoro go nie stać na bilet lotniczy do Polski?! Pisze Pani o rodzinie, że nie wierzą... Powiem tak: współczuję pani rodzinie. Czas "otworzyć oczy" i zerknąć w dowód osobisty na swój pesel! Sorki, nie lubię tak wprost, ale może mój wpis da Pani do myślenia i uchroni Panią przed bankructwem! Internautów proszę, o nie litowaniem się swoimi pieniędzmi nad losem tej Pani, nie warto, ale za to warto pomagać osobom potrzebującym, których los pokrzywdził, a nie własna głupota.

wyliczanka 22.12.2020 20:52
Kto potrafi do tej pani dotrzeć, żeby uświadomić jej, że to jest kolejny naciągacz? Może powinna porozmawiać z psychiatrą?

Twój elwis 22.12.2020 18:18
Dzień dobry , nazywam się elwis preslej i jestem tym bardzo znanym na całym świecie piosenkażem od rokkendrola , cały czas żyję , mam obecnie 129 lat ale muszę się ukrywać przed sławą i paparacci , obecnie mieszkam na prywatnej wyspie kturą kupiłem za 350 miliony dolaruw , ale takich wysp mam kilka , obecnie jestem po rozwodzie z moją 24 żonom , ktura chce się zemścić i mnie poszukuje ze swojom bandą , dlatego muszę się ukrywać , wszyscy chcą moich milionuw a ja pragnę poznać kobietę z polski , może być z gryfina bo kiedyś tu byłem z występem na ,,grzybku, przy plaży ,dlatego jeśli mnie pamiętasz , jesteś mojom fanką , masz mniej niż 100 lat i NIE ZALEŻY CI NA MOICH MILIOMACH to daj znać , do las wegas , w podrórz poślubmą zabiorę cię moim prywatnym wysadzanym różowymi brylantami chelikopterem , będzie fajnie i mega seksi ,na świadkową zaprosiłem moją sąsiadkę merlin monrooł...mam tylko na koniec małą prośbę bo jak wiesz muszę się ukrywać i nie mogę korzystać CHWILOWOz moich kart ani kont , bo od razu mnie namierzom , wiadomo , dlatego na bilet w bizness klass potrzebuję gotufki 10000 tysięcy dol , niedużo , i wtedy od razu przyjadę do ciebie i zabiorę do las wegas zostwaw swój namiar na budynku dawnej smażalni jaga

Trzymam kciuki za Elwisa 22.12.2020 20:58
Elwisie mam nadzieje, że niewiasta (bohaterka artykułu) odczyta Pański komentarz i zmieni obiekt westchnien.W Gryfinie zaś stanie pomnik Elwisa i jego małżonki.

piąta klepka do wymiany 22.12.2020 15:54
Ogólnie nasza sytuacja jest skomplikowana… Prosta głowa tego nie zrozumie… Ale krzywa głowa ogarnie to od razu

życzliwy człowiek 22.12.2020 15:00
Mam nadzieję, że to żart i Pani w to nie wierzy. Same sprzeczności, ma dzieci a one nie mogą pomóc ??? Bo może i ma i zarabia na nie nabierając innych na wysyłanie pieniędzy. To nie nazywa się miłość a raczej próba wyłudzenia pieniędzy, niech się Pani nie daje nabrać bardzo proszę, a skoro Pani nie widziała tego człowieka to o jakiej miłości mowa może ma 61 a może 35 a może 25 lat apeluję o rozsądek.Może to mężczyzna może kobieta, radzę poprosić o pomoc policję, bo my tutaj jesteśmy bezradni i nie możemy pomóc.

sąsiad z zasięgu 22.12.2020 18:44
Niestety sąsiadka się zarzeka!

o losie 22.12.2020 14:24
Czy to jest żart,czy też przypał roku?!!!

żandarm Macumba 22.12.2020 18:51
Setki takich przypadków tygodniowo. I biznes kwitnie bo się opłaca i naiwnych nie brakuje.

Nie wierzę 22.12.2020 11:47
To jest jakis żart??? Dlaczego igryfino zrobiło artykuł z tych bredni??? Durnych, starszych ludzi mnóstwo, jeszcze więcej chcecie oszukać???

lustro 22.12.2020 13:56
Pewno chciało pokazać mechanizm bo zawsze jest już za późno a tutaj jeszcze nikt nie ucierpiał a "miłość" kwitnie.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama