Oprócz fotografii znajdziemy także akwarele malowane przez Marka Brzezińskiego, a nawet jego poezję. Taki hołd dla londyńskiej pisarki pojawia się po raz pierwszy w Gryfinie. Fascynacja Virginią Woolf u Marka Brzezińskiego zaczęła się zupełnie przypadkowo. Zwiedzając londyński dom Virginii znalazł książkę, która dała początek poszukiwaniom i wędrowaniu śladami pisarki. Zbierał zdjęcia, informacje, ploteczki i historie prawdziwe.
Dzięki dwóm zaprezentowanym filmom poznajemy wędrówkę pana Marka śladami Virginii Woolf, spotkania z ciekawymi ludźmi, poznawanie tajemniczych, a czasem nawiedzonych miejsc. Do filmu dołączyły się opowieści o mijanych granicach i zakątkach, o dążeniu do zaspokajania ciekawości, przedziwnych związkach i połączonych losach.
– Warto splatać ze sobą historie, uczyć się słuchać i rozumieć. Ważne są wspólne zrozumienie i komunikacja. Doskonale pamiętam słowa mego profesora: „Widzisz tyle, ile wiesz” – powiedział Marek Brzeziński.
Wspólnie organizowane spotkania mają coraz więcej zwolenników. Powoli w gryfińskim kulturalnym świecie zaczyna dziać się coś więcej. Wystawę ,,Podróże z Virginią" można obejrzeć jeszcze tylko do piątku, 29 stycznia w sali konferencyjnej gryfińskiej biblioteki.
TWS
Napisz komentarz
Komentarze