Premier Mateusz Morawiecki przekonywał, że mamy drugą falę.
-Na początek chciałem przywołać słowa autorytetu medycznego prof. Zembali, który powiedział, że w obecnej sytuacji wszyscy powinni współpracować ponad podziałami. To solidarność w podejściu do epidemii pomogła nam wiosną - powiedział dziś w Sejmie RP premier Mateusz Morawiecki.
Oto jak na wystąpienie premiera zareagował Szymon Hołownia: „Premier Mateusz Morawiecki opowiedział w Sejmie, jak walczy z pandemią. Mam do jego wystąpienie trzy zasadnicze uwagi.
Po pierwsze, nie wiem, dlaczego premier w każdym wystąpieniu kryzysowym musi nas przekonywać, że u nas jest dobrze, ponieważ gdzieś indziej jest źle. To nieustanne porównywanie nas do Niemiec, Francji, Holandii, USA, Włoch naprawdę w niczym nie poprawia sytuacji chorych, umierających dzisiaj w karetkach. W niczym nie poprawia dramatycznej, pełnej lęku sytuacji w placówkach oświatowych. W niczym nie pomaga przedsiębiorcom, którym w oczy zagląda fala miękkiego lockdownu.
Po drugie, w wypowiedziach premiera i ministra zdrowia cały czas powraca liczba łóżek odmieniana przez wszystkie przypadki. To nie targi meblarskie, drodzy panowie. Łóżka nie leczą. Możecie mieć tysiące sprzętu medycznego, ale jeżeli nie będzie komu ich obsługiwać to wszystko psu na budę. Jeśli w końcu nauczyliście się pozyskiwać sprzęt medyczny w legalny sposób tak, że możemy stworzyć rezerwy w skali państwa - to nie zrobiliście nic na rzecz ludzi, którzy dzisiaj muszą ten sprzęt obsługiwać.
Za późno i za mało koncentracji na człowieku. To jest to, czego nie zrobiliście przez ostatnie miesiące.
Trzecia rzecz, pan premier bardzo lubi powtarzać, że my idziemy unikatową polską trzecią drogą. To nie jest nasz wynalazek, panie premierze, większość państw świata idzie właśnie tą 3 drogą, próbując wyważyć pomiędzy bezpieczeństwem a totalnym zamknięciem gospodarki. Nasz problem polega na tym, że idziemy za wolno, jesteśmy dwa tygodnie za wirusem. Nie jesteśmy tu po to, żeby lamentować, żeby pchać kij w szprychy.
Dzisiaj wszystkie siły polityczne powinny zaangażować się i pomoc, żeby rządowi udało się w jak najlepszy sposób i jak najbezpieczniejszy przeprowadzić nas przez epidemię. Jeżeli będziemy was krytykować, to będziemy to robić po to, żeby ulepszyć system. Dlatego dzisiaj Hanna Gill- Piątek zgłosi w Sejmie 17 poprawek do przygotowanej przez was ustawy, które mają za zadanie poprawić sytuację ludzi - od strażników miejskich, pracowników sanepidu, aż po ratowników medycznych, diagnostów, pielęgniarek i lekarzy. Bo to oni są dzisiaj główną siłą, która może powstrzymać pandemię. To na nich dzisiaj powinno w największym stopniu zależeć.”
Napisz komentarz
Komentarze