Międzynarodowy Dzień Zdrowia Psychicznego w 2020 roku nabiera szczególnego znaczenia. Eksperci Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) od lat podkreślają rosnącą potrzebę inwestycji w jego ochronę
na świecie[i], ale w tym roku problem staje się wyjątkowo aktualny w związku ze spodziewanym wzrostem problemów psychologicznych społeczeństw objętych pandemią.i
Wzrost objawów depresji na świecie
Według danych światowej Organizacji Zdrowia (WHO) prawie miliard ludzi na świecie żyje z zaburzeniami psychicznymi, 3 miliony ludzi umiera każdego roku z powodu szkodliwego spożycia alkoholu, a co 40 sekund jedna osoba popełnia samobójstwo.ii Statystyki te mogą ulec niekorzystnej zmianie w 2020 roku, w którym już obserwuje się wzrost objawów depresji i lęku w różnych krajach.i
-Od kilku miesięcy egzystujemy w emocjonalnej burzy, która ma zupełnie inny przebieg i charakter od wcześniejszych naszych doświadczeń. Nasze organizmy i umysły nie są przyzwyczajone do uczucia przedłużającego się stanu niepewności i napięcia wywołanego lękiem nie tylko o zdrowie, ale także o przyszłość i cały znany nam świat. Do tej pory żyliśmy w bezpiecznej rzeczywistości, korzystając z życia i ciesząc się dobrobytem. Pojęcie klęski żywiołowej czy zagrożenia zdrowia i życia zupełnie nas nie dotyczyły; zarezerwowane były dla innego, dalekiego świata – mówi Izabela Kielczyk, psycholog biznesu, psychoterapeuta, współzałożyciel Pracowni Psychorozwoju Kielczyk.
Więcej problemów psychicznych w Polsce
W Polsce, w pierwszym półroczu 2020 roku, wg danych ZUS dotyczących wystawionych zwolnień lekarskich, po osobach ciężarnych, rodzących i będących w połogu, drugą kategorią chorych, którzy byli najczęściej kwalifikowani do L-4, były osoby cierpiące na różnego rodzaju zaburzenia psychiczne i zachowania. Liczba dni absencji chorobowej w związku z takimi zaburzeniami wzrosła o 2,9 pkt proc. (do 11 proc.) względem danych z 2019 r.[i]
-Początkowo mieliśmy okazję obserwować występujący u ludzi strach i lęk przed zakażeniem, utartą zdrowia, a nawet życia. Wywołało to bardzo pierwotne uczucie zagrożenia, których, jako społeczeństwo, dawno nie doświadczaliśmy na taką skalę i w takiej intensywności. Przedłużający się stan niepewności
o przyszłość, lęk przed utratą pracy i stabilizacji ekonomicznej wywołuje permanentny brak poczucia bezpieczeństwa. To najgorsze i najtrudniejsze w psychologicznego punktu widzenia emocje – tłumaczy Izabela Kielczyk.
Dlaczego stres w trakcie pandemii jest inny?
W sytuacji, kiedy brakuje rzetelnych informacji, wiedzy i odpowiedniego doświadczenia, dla umysłu sytuacja wymyka się spod kontroli, a człowiek traci poczucie wpływu.
-Brak wsparcia, dezinformacja pogłębiają poczucie zagrożenia. Zamiast działania, pojawia się paraliżujący strach i zniechęcenie, a spirala stresu nakręca się. Stres staje się permanentny a jego skutki dla psychiki mogą być poważne. – twierdzi Izabela Kielczyk - „aki scenariusz pojawia się przy obniżonej odporności psychicznej, lecz w obecnej sytuacji można założyć, że dotyczy to większości ludzi. Poza ekonomią, gospodarką, zdrowiem fizycznym, także zdrowie psychiczne będzie jednym z obszarów najbardziej dotkniętych skutkami pandemii - dodaje ekspertka.
Jak pomóc swojemu zdrowiu psychicznemu
Eksperci WHO przedstawiają kilka zasad, które pomogą zadbać o własne zdrowie psychiczne.[ii]
Ważne jest aby zachować równowagę w ilości przyjmowanych informacji dotyczących pandemii; najlepiej korzystać z tego samego, wiarygodnego źródła i nie poszukiwać sensacji. Warto zadbać
o codzienną rutynę i ustalić plan codziennych zajęć. Obok obowiązków służbowych trzeba ująć z nim czas na ćwiczenia fizyczne, odpoczynek i własne przyjemności. Dbać o właściwą ilość snu, dietę i uważać na spożycie alkoholu. Dbać o kontakty uważając przy tym na czas spędzony przed ekranem.iv
-Internet i social media w dzisiejszych czasach odgrywają kluczową rolę w podtrzymywaniu kontaktów społecznych a nawet w normalnym funkcjonowaniu w środowisku pracy i społecznym. Niestety, widzimy tu także spore zagrożenie dla psychiki, szczególnie młodych osób. Obecna sytuacja może sprzyjać pogłębianiu się uzależnień od mediów społecznościowych, łączności z internetem i gonitwie za aktualnościami.” – przestrzega Kuba Kielczyk, psychoterapeuta, założyciel Pracowni Psychorozwoju Kielczyk – „Musimy uważać także na kreowanie przez social media wizerunku idealnego młodego człowieka sukcesu, co w osobach z mniejszą pewnością siebie może wywoływać dodatkowe zaniżanie samooceny i spadek wiary w swoje możliwości. Osoba taka skłonna będzie pogrążać się w poczuciu beznadziei
i braku sensu życia, z którego tylko krok do depresji.” – wyjaśnia.
Dbajmy o siebie i pomagajmy sobie
Nowe realia życia w dobie pandemii niosą zagrożenia dla samopoczucia i zdrowia psychicznego. Nowością jest praca czy nauka w domu, zagrożenie utraty pracy lub przymus tymczasowego bezrobocia, ograniczone kontakty przyjaciółmi i współpracownikami, a nawet członkami rodziny. Cierpi poczucie wolności, niezależności i wpływu na sytuację.
-Ogromnie ważne jest abyśmy zdawali sobie sprawę z tego, jak wielkie obciążenie dla psychiki niesie ze sobą zaistniała sytuacja. Nie ukrywajmy w sobie naszych obaw, mówimy otwarcie o uczuciach, które się pojawiają. Rozmowa z bliską osobą pozwoli zapanować i ukierunkować nasze emocje tak, żeby nie wzięły góry nad rozsądkiem. Aby przedłużający się stres nie odcisnął niekorzystanego piętna na psychice i nie przyniósł trudno odwracalnych zmian w sposobie myślenia, nie poddawajmy się mu biernie. Przed nami, całym społeczeństwem i każdym z osobna, ogromne i odpowiedzialne zadanie zidentyfikowania swoich emocji i zrozumienia ich. Pomóżmy także innym – swoim bliskim, przyjaciołom, współpracownikom i podwładnym. – apeluje Kuba Kielczyk. – Najsilniejszym motywatorem dla naszych działań są nasze własne emocje. Trzeba zdawać sobie z tego sprawę, a w tym wyjątkowym czasie szczególnie ważne jest aby poznać je i rozumem oswoić. Przed nami nowa, nieznana rzeczywistość. Musimy być gotowi na podjęcie wyzwania.” – dodaje.
Katarzyna Pęchęrska
Napisz komentarz
Komentarze