Żłobki i przedszkola mogą zostać otwarte, ale...

Jeszcze nie teraz. To za wcześnie na przedszkola!

Decyzję o możliwości powrotu dzieci do żłobków i przedszkoli rząd ogłosił podczas ostatniej konferencji prasowej. Pierwotnie zapowiadano, że te placówki, podobnie jak szkoły pozostaną zamknięte do 24 maja. Decyzja o skróceniu zaskoczyła wielu i wywołała lawinę pytań. Głównie o bezpieczeństwo dzieci. Na antenie RMF FM Marek Posobkiewicz powiedział, że o ile same dzieci na bezpieczeństwo nie są narażone, o tyle ich bliscy - głównie dziadkowie - już tak" Takie madrości przeczytałem na WirtulanejPolsce

w galerii 1 osoba na 15m2 a w przedszkolu 1 dziecko na 2,5 m2... pytam gdzie tu logika? pytam co z opiekunczym? otwarte powinny byc ewentulanie dla chetnych...byl czaas zeby zaoszczedzic to rozdawali pieniadze na 500 plus wszystkim bez wzgledu czy zarazbia 15 tys czy 5, a teraz brak kasy na opiekuncze.. przedsiebiorcom dali ochlap... Dalej wybierajcie PIS i Dude to na wiosne dopiero bedzie tragedia i mam nadzieje ze wtedy na taczkach ich powioza....a Nasi otworza przedszkola i zlobki bo przeciez to ten sam ....

Dzisiaj główny inspektor sanitarny pochwalił się że cyt: "od początku epidemii pracuje i w dpsach i na oddziałach zakaźnych i w izolatoriach i nie robiłem jeszcze testów, bo nie były potrzebne"... A ZWYKLI LEKARZE I PIELĘGNIARKI MAJĄ SIĘ ZWALNIAC I PRACOWAC TYLKO W JEDNYM MIEJSCU... Ten sam człowiek powiedział, że się "cieszy, że dzieci wracają do przedszkoli". Na pytanie dziennikarza czy to bezpieczne, bo 420 chorych dzisiaj itd odpowiedział radośnie "tak, dzieci to duże skupisko i zarażenia ale WIĘKSZOŚĆ dzieci przechodzi to zakażenie zupełnie bez objawów"... Nie powiedział tylko co z tą mniejszością - i co z personelem i rodzinami - dzieci i personelu. Takie to granie trupami...

Juz widzę dzieci 5 i 6-letnie w maseczkach w gorącej sali, trzymajace miedzy sobą 2m odstępu. I wspólne posiłki. Dopiero będziemy mieli epidemię, po ich powrocie do domów. Współczucia dla nauczycieli i dyrektorów-nie dostali żadnych konkretnych wytycznych, więc cala odpowiedzialność spadnie na nich. Żłobków w ogóle sobie nie wyobrażam

Zdecydowanie mówię NIE!! NIE puszczę mojego dziecka do żłobka publicznego... Cały czas wirus u nas trwa i będzie trwał jak sami mówią przez dwa lata a na jesień ma być jeszcze gorzej a teraz nagle wszystko otwierają bo zbliżają się zasrane wybory, mam nadzieję że ten Duda już ich nie wygra i będzie spokój a w parlamentarnych tez dostaną w *** i poleca na zbity pysk i oby już nigdy nie wrócili. Nie będę narażał swojego dziecka i reszty rodziny przez ich chore podejscie do władzy. Mam nadzieję że nasz burmistrzweźmie przykład z innych samorządowców i też nie zgodzi się na otwarcie żłobków i przedszkoli.

Otwieranie przedszkoli i żłobków to jest nierealne ja rozumiem że wszyscy chca wrócić do pracy ale grupy dzieci 6 osobowe i jak wytłumaczyć maluchowi żeby się nie przytulał nosił maseczkę siedział przy stoliku przez większość czasu i nie bawił się z innymi dziećmi.Moim zdaniem dzieci bedna przenosic choroby część przechowuje druga rozniesie i bum wzrost zachorowań gotowa bo dziecku małemu się nie wytlumaczy i nikt nie będzie odpowiadał za zachorowanie malucha i rodzin

Mam nadzieję że tak się nie stanie. Pan burmistrz sawaryn razem z panią derektor żłobka dadzą jeszcze trochę czasu na jego otwarcie. Uważam że musimy zadbać o bezpieczeństwo dzieci i pan opiekunek. A mądre rodzice powinni zostać w domu z pociechami dopuki morawiecki płaci opiekuncze. Jeżeli kochają swoje dzieci.

Ciekawe czy żłobek otworzą!

Mam nadzieje ze burmistrz nie będzie narażał zdrowia tylu osób i nie otworzy teraz żadnego przedszkola

To jest czyste szaleństwo otwierając żłobki i przedszkola w pierwszej kolejności, raczej to szkoły powinny być pierwsze otwarte. Nie wyobrażam sobie oddać dziecka do przedszkola. Rząd każe stosować się do ograniczeń, co do zgrupowań i skupisk ludzi a chcą narażać małe dzieci w pierwszej kolejności. Współczuję paniom przedszkolankom że muszą wrócić do pracy. Czy one są inne ich można także narażać, one także mają swoje rodziny.

A kiedy w Naszym kraju był szczyt epidemii? On już za nami?! To wirus dość łagodnie się z nami obszedł.. a jeśli dopiero przed nami to dlaczego puszczamy dzieci do przedszkoli i żłobków?!? Mnie ich brak kasy nie obchodzi, był czas na odkładanie, gospodarka miała się dobrze to PiS rozdał pieniądze (+500) nie bacząc czy biedny czy bogaty, czy pracuje czy nie!??Gdzie jakiś prog dochodowy? Biera wszyscy ..a dzisiaj w dobie pandemii brak kasy na zasiłki! Dalej głosujcie na nieudaczników!!! za pol roku to inflacja zeżre te 500 plus i figę będziecie mieć! Zajmują się wyborami zamiast zająć się realnym ratowaniem polskich przedsiębiorstw! 3 tarcze i wielki ch... z nich jest! O!

Sala 60m to 4 dzieci, wliczajac nauczyciela to juz tylko 3 dzieci. Osoby nie mogą się zamieniać, jesli dziecko będzie nieobecne to nie mozna przyjąć innego. Tak podawali wcześniej w mediach. Gdyby tak mialo być, czy to ma sens?

Przerzucenie odpowiedzialności na samorządy za chorobę i smierć poprzez zakażenie tą drogą - personelu, rodziców, dziadków - i samych dzieci jest wyjątkowo perfidne! No i jeszcze zasady - jak maluchowi zmienić pampersa trzymając dystans? Jak trzymać dystans, gdy płacze i trzeba uspokoić, przytulić? A to jest ryzyko - i w razie czego Szumowski z zapowietrzonym Morawieckim śliniącym się nadmiernie powie: to wina przedszkolanki, że złamała zasady. To nie wina rządu!

znajac gryfino to u nas bedzie zamkniete!! bo nie bedzie mial kto podjac odpowiednich decyzji.... 1. ciekawe ile nauczycieli bedzie chcialo wrocic do pracy... 2 ciekawe na jakich zasadach bedzie przyjmowanie dzieci... kto pierwszy ten lepszy ? czy bedzie losowanie ?? :D 3. jak bedzie sprawowana opieka..... i ile dzieci na jedna sale...