O sprawie zanieczyszczenia z wodociągu w Trzcińsku-Zdroju, Rosnówku i Gogolicach informowaliśmy tydzień temu. Przypomnijmy, 25 czerwca 2019 r. gminna spółka pobrała próbki z trzech ujęć. Wyniki poznała już 30 lipca. Okazało się, że w wodzie wykryto m.in. rakotwórczy benzo(a)piren.
Zamiast poinformować społeczeństwo i sanepid, to kartka z wynikami na długie tygodnie „zginęła”. Gdy ją „odnaleziono” na wszelki wypadek zarządzono niemal całkowity zakaz używania wody. Po kilkunastu godzinach od wprowadzenia obostrzeń okazało się, że woda jednak jest zdatna do spożycia. Było to jednak po ponownych badaniach.
W związku z ewentualnym narażeniem życia i zdrowia mieszkańców nie wyklucza się złożenia zawiadomienia w tej sprawie do prokuratury.
O skażonej wodzie pisaliśmy tu:
Napisz komentarz
Komentarze