Kiedy już zamierzaliśmy dokonać korekty swojego tekstu, przypadkowo odkryliśmy coś zaskakującego.
Otóż ze zdziwieniem zobaczyliśmy, że na portalu brata wiceburmistrza Tomasza Milera (gmina współorganizowała zawody) w niedzielę wieczorem ukazał się artykuł, gdzie w tekście dotyczącym wyników ze strażackich zawodów pojawił się… ten sam błąd, który my popełniliśmy! Na dodatek przy dwóch drużynach z Nawodnej widniały te same oznaczenia, które specjalnie dopisaliśmy aby zróżnicować strażackie zespoły z tej samej miejscowości.
Na portalu Kamila Milera zastosowano zatem metodę kopiuj – wklej z igryfino dokładnie z tymi samymi szczegółami? Czy może przepisano kropka w kropkę? Cóż, widocznie wychodzi się tam z założenia, że lepiej „pożyczyć” bez pytania, niż rzetelnie popracować.
To już druga wtopa w jednym tygodniu wydawnictwa naczelnego Kamila Milera!
Napisz komentarz
Komentarze