- Pan Paweł Brzezicki miał być rok Zarządcą Komisarycznym PŻM. Dlaczego to się przedłuża, a nie ma konkursu na stanowisko dyrektora? Jaka jest prawdziwa kondycja finansowa firmy? Na zakupy statków są pieniądze, a na przywrócenie przywilejów pracowniczych nie ma. Firma z takimi kłopotami próbuje być łączona z drugą firmą, którą dysponuje Komisarz. Jak firma w trudnościach ma ratować inną? Popłyną obie? – mówił w dramatycznym tonie przewodniczący NSZZ Solidarność Pomorza Zachodniego Mieczysław Jurek.
- Jest hejt na nas od Komisarza, że to nasza wina, że za wysokie płace… Nie ma ludzi i za te pieniądze, to jest dramat, za te pieniądze nie będzie marynarzy. Średnia wieku jest powyżej chyba 55 lat na statkach. Ja myślałem, że tu będzie z kim porozmawiać… Jest psychiczny terror w firmie. Jeden z kolegów był wzywany na dywanik i ma się wycofać ze wszystkiego, bo jak nie to go pogonią – dodawał Paweł Kowalski były przewodniczący MK NSZZ Solidarność przy PŻM.
Tak dramatycznych głosów płynących od pracowników i związkowców w kierunku dyrekcji Polskiej Żeglugi Morskiej było więcej. Nie brakowało również pytań o kondycję firmy.
- Ile ten stan zarządu komisarycznego ma trwać? Kto jest właścicielem floty statków, zachodnie media pisały, że zostały one przejęte przez banki? Jak wygląda kwestia promu, plan jego budowy? Czy Ministerstwo otrzymywało informacje o stylu działania względem pracowników? – pytał przewodniczący Wojewódzkiej Rady Dialogu Społecznego, Marszałek Województwa Zachodniopomorskiego Olgierd Geblewicz.
Na posiedzenie Wojewódzkiej Rady Dialogu Społecznego zaproszono zarówno Zarządcę Komisarycznego Polskiej Żeglugi Morskiej Pawła Brzezickiego i Ministra Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej Marka Gróbarczyka, jak i przedstawicieli Morskiej Stoczni Remontowej Gryfia. Nie zjawili się. Obecny na spotkaniu pracownik PŻM-u nie miał pełnomocnictw do prezentowania oficjalnych stanowisk firmy. Odpowiedzi obecnego na spotkaniu przedstawiciela ministerstwa Pawła Figarskiego były w opinii uczestników Rady lakoniczne - Ciągle realizowane są założenia z programu naprawczego. Tego się nie zrobi w rok. Sytuacja finansowa się poprawiła. Przedsiębiorstwo zaczyna inwestować. Następuje wzrost floty. Pan Minister wielokrotnie podkreślał, że kwestie pracownicze powinny być wypracowane w dialogu. Były i są rozmowy, więc trzeba wypracować porozumienie. PŻM wychodzi z problemów – podkreślał Paweł Figarski z MGMiŻŚ
Pierwsza próba podjęcia dyskusji o PŻM i MSR Gryfia miała miejsce w maju br. Kolejna we wrześniu, ale na prośbę PŻM wyznaczono termin październikowy. Do spotkania nie doszło, choć z informacji prezentowanych na WRDS tego dnia Zarządca Komisaryczny jak i Minister GMiŻŚ byli obecni w Szczecinie.
- Z całym szacunkiem, ale nic nie usłyszeliśmy. Powtórnie spróbujmy zaprosić pana Ministra i Pana Komisarza, żebyśmy usłyszeli odpowiedzi na niektóre kwestie – dlaczego... Mamy taką wątpliwość, czy wy jako Ministerstwo w ogóle panujecie nad tym, co się tutaj dzieje? Czy niektórzy nie urwali się wam już spod kontroli… Będziemy o tę firmę walczyć – mówił Mieczysław Jurek.
Przewodniczący WRDS marszałek Olgierd Geblewicz poprosił przedstawicieli strony społecznej o stworzenie listy pytań dotyczących PŻM, MSR Gryfia, a także działań MGMiŻŚ, a następnie przekazanie ich do adresatów. Październikowe posiedzenie WRDS było również okazją do wręczenia Aktu Powołania dla nowego członka Rady, którym został Pan Edward Osina, Prezes Zarządu firmy P.B. CALBUD Sp. z o.o.
Napisz komentarz
Komentarze