Przede wszystkim nawilżanie i złuszczanie
Możesz być dumna ze złocistej opalenizny na twarzy. Pamiętaj, że równie szybko jak pojawiła się na skórze, tak też może ulec ona wyblaknięciu. Dlatego ważna jest regularna pielęgnacja, na którą składają się peeling i nawilżanie. To najprostszy przepis na to, byś jak najdłużej mogła cieszyć się powakacyjnym lookiem. Weź sobie do serca radę o codziennym wklepywaniu kremu, który zapobiegnie przesuszaniu cery i tym samym zatrzyma w niej ciemny pigment. Postaw na kosmetyk o lekkiej formule, która pozwoli w ciągu dnia oddychać porom i nie będzie przyczyniać się do nadmiernej produkcji sebum. Jeszcze więcej korzyści uzyskasz, jeśli w produkcie znajdować się będą witaminy, naturalne oleje roślinne i minerały, które przy okazji odżywią i wzmocnią naskórek po urlopie.
Myślenie, że złuszczanie obumarłych komórek spowoduje szybsze blaknięcie opalenizny jest błędne. Jeśli będziesz robić to delikatnie i przy użyciu łagodnych peelingów, nic takiego się nie stanie. Skóra będzie miękka, gładka, świeża, promienna, a brązowy kolor – intensywny. Zdecydowanie odłóż na bok mocne scruby i zastąp je np. produktami myjąco-ścierającymi o mniej inwazyjnych drobinkach. Postaw na te o aromatach egzotycznych owoców, by jak najdłużej zachować klimat wakacyjnego luzu.
Zapomnij o podkładzie
Nie używaj tego kosmetyku do twarzy ani do makijażu dziennego, ani do wieczorowego. Zwyczajnie go nie potrzebujesz, ponieważ jego działanie polegające na wyrównaniu kolorytu skóry zostało wykonane przez słońce. :) Twoja twarz jest pięknie przyciemniona, a co a tym idzie, drobne zaczerwienienia i mankamenty zostały zamaskowane. Fluid mógłby jedynie popsuć ten efekt i zakryć odcień brązu. Możesz za to zakamuflować pozostałe niedoskonałości korektorem. Tu uwaga: dobierz jego kolor odpowiedni do Twojego nowego zabarwienia cery. Dotychczasowy preparat może bowiem okazać się za jasny.
Postaw na puder
Niezależnie od tego, czy wybierzesz kosmetyk w formie prasowanej czy sypkiej, uzyskasz piękne podkreślenie wakacyjnej opalenizny. Wystarczy kilka ruchów szerokim pędzlem po czole, policzkach, nosie i brodzie, a cera już będzie wyglądać doskonale. Nie przesadź ani ze zbyt ciemnym odcieniem, ani z ilością nakładanego pigmentu, postaw raczej na subtelnie muśnięcie twarzy. Możesz wybrać puder rozświetlający z drobinkami rozpraszającymi światło, który doda skórze blasku. Zaakcentowane nim kości policzkowe, czubek nosa, łuk kupidyna, broda, a także dekolt i obojczyki sprawią, że będziesz wyglądać młodo i świeżo.
Rozświetlacz i bronzer to Twoi sprzymierzeńcy
Za pomocą tych dwóch kosmetyków (lub przynajmniej jednego) łatwo wymodelujesz rysy twarzy, podkreślisz opaleniznę i dodasz cerze świeżości. Pamiętaj, jeśli nie masz doświadczenia z tego typu produktami, nie kupuj mocno napigmentowanych, których zblendowanie może być trudne i związane z powstawaniem nieestetycznych plam na skórze. Niech to będą raczej delikatnie i średnio kryjące formuły dzięki którym zbudujesz stopień intensywności koloru. Rozświetlacz nałóż na szczyty kości policzkowych, pod łuki brwiowe, czubek nosa i brodę. Bronzer aplikuj na policzki, boki czoła i linię żuchwy. Szeroki asortyment wysokiej jakości, a do tego w przystępnych cenach oferuje marka Avon.
Zaszalej z makijażem oczu
Doskonała wiadomość: opalenizna pięknie wygląda w towarzystwie metalicznych i migoczących cieni do powiek. Poeksperymentuj z produktami sypkimi i brokatem. Może zdecydujesz się na glossy eyes, czyli mokry połysk? Jeśli wykonujesz makijaż wieczorowy, zaszalej i pomaluj oczy na intensywną zieleń, błękit lub turkus. Możesz poprowadzić pigment aż pod łuk brwiowy – efekt będzie iście w stylu glamour. Wakacyjny look dopuszcza tęczowe kreski na powiekach wykonane za pomocą eyelinera.
Jeśli stawiasz na mocny kolor na powiekach, rzęsy i brwi pozostaw delikatnie podkreślone. Nie tuszuj mocno włosków, a łuki jedynie przeczesz transparentnym żelem.
Artykuł promocyjny.
Napisz komentarz
Komentarze