Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 12:09
Reklama
Reklama

Dwóch chłopców poważnie rannych po wybuchu petardy

Ponad 600 razy interweniowali w regionie ratownicy medyczni podczas sylwestra i Nowego Roku. Do najpoważniejszego wypadku z użyciem materiałów pirotechnicznych doszło wtedy, kiedy dwaj nastoletni chłopcy podeszli do petardy, która wcześniej nie wybuchła. Eksplozja nastąpiła nagle i 16-latek oraz 13-latek odnieśli groźne obrażenia ciała. Pomimo tego dyspozytorzy Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie oceniają minioną noc sylwestrową jako jedną ze spokojniejszych w ciągu ostatnich kilku lat.
Dwóch chłopców poważnie rannych po wybuchu petardy

Autor: fot. wzp.pl

Niemniej jednak ratownicy medyczni mieli sporo pracy. Do godziny siódmej 1 stycznia 2019 r. ratownicy na terenie regionu byli wzywani ponad 350 razy.

Najczęściej udzielali pomocy osobom z urazami, do których doszło w wyniku upadku lub bójki. Większość poszkodowanych była pod wpływem alkoholu. U 4 osób podejrzewano zażycie dopalaczy. Urazów spowodowanych wybuchami środków pirotechnicznych doznało 19 osób – najczęściej były to poparzenia rąk, twarzy i oczu. Niestety w kilku przypadkach doszło do poważnych urazów rąk z ranami szarpanymi i oderwanymi częściami ciała. Wśród poszkodowanych nie było dzieci.

W Nowy Rok od godz. 7 do godz. 17 ratownicy medyczni w naszym regionie interweniowali 240 razy. Najczęstsze urazy, z jakimi zgłaszali się poszkodowani, to wciąż urazy będące wynikiem upadków i bójek. Pacjenci skarżyli się także na dolegliwości związane ze spożyciem znacznej ilości alkoholu (czyli bóle głowy, dolegliwości żołądkowo-jelitowe, wymioty, zaburzenia świadomości).

Do najgroźniejszego wypadku spowodowanego wybuchem materiałów pirotechnicznych doszło ok. godz. 16.30 w Stargardzie. Chłopcy w wieku 16 i 13 lat podeszli do petardy, która początkowo nie wybuchła. W momencie, w którym przy niej stanęli, doszło do nagłego wybuchu. 16-latek doznał urazów twarzoczaszki, uda i okolic oka. 13-latek doznał urazu brzucha. Obaj skarżyli się na bardzo silny ból. Zostali przewiezieni do szpitala w Zdrojach.

Pozostałych interwencji z udziałem materiałów pirotechnicznych było kilka, obrażenia poszkodowanych były niegroźne - informuje nas Paulina Targaszewska, rzecznik prasowy WSPR w Szczecinie.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

ReklamaEPI-AKCJA Fundacji "Normalnie" 08.11.-09.12.2024
Reklamadotacje rpo
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama