Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
wtorek, 5 listopada 2024 13:26
Reklama

ADHD - wyzwanie społeczne czy negacja?

Zespół nadpobudliwości psychoruchowej z deficytem uwagi (ADHD - ang. Attention Deficit Hyperactivity Disorder) to choroba, która diagnozowana jest zarówno u dzieci, młodzieży jak i dorosłych. Jej objawy, tj. zaburzenia koncentracji uwagi, nadruchliwość i nadimpulsywność mogą występować jednocześnie lub pojedynczo, jednak ich natężenie i czas utrzymywania się decydują m.in. o postawieniu diagnozy medycznej. Droga od zauważenia objawów, poprzez właściwą ich interpretację, poprzez diagnozę aż do otrzymania właściwej pomocy to niejednokrotnie wielomiesięczna praca. Zmagania rodziców, nauczycieli, dziecka. Nierozumienie małego człowieka, obwinianego za objawy choroby i karanego za niewłaściwe zachowania, nie mieszczenie się w normach tak jak jego zdrowi rówieśnicy.
ADHD - wyzwanie społeczne czy negacja?

Na czym polegał projekt

ADHD - wyzwanie społeczne czy negacja? To tytuł projektu realizowanego przez Specjalistyczną Placówkę Wsparcia Dziennego dla Dzieci i Młodzieży z ADHD Towarzystwa Przyjaciół  Dzieci Zachodniopomorskiego Oddziału Regionalnego. Projekt to część programu „Obywatele dla Demokracji" finansowany ze środków Mechanizmu Finansowego Obszaru Gospodarczego (EOG). Wdrażany jest przez Fundację im. Stefana Batorego w partnerstwie z Polską Fundacją Dzieci i Młodzieży.

Od października 2014 r do kwietnia 2016 r. w projekcie udział wzięło 24 pracowników służb publicznych (policjanci, kuratorzy sądowi, asystenci rodzin), 24 nauczycieli szkół podstawowych, gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych, 20 rodziców dzieci z ADHD, 20 dzieci i młodzieży z ADHD, 17 organizacji pozarządowych i wolnych inicjatyw działających na rzecz dzieci z ADHD w Polsce. W trakcie 19 miesięcy uczestnicy przeszli szkolenia, warsztaty, pogadanki ze specjalistami z różnych dziedzin, tj. psychiatria, socjoterapia, terapia SI (integracji sensorycznej), ART (trening zastępowania agresji), coaching, metodyki pracy z dziećmi z ADHD.

 

Co przynosi dobre efekty

12 i 13 marca 2016 r. w Szczecinie w Zachodniopomorskim Centrum Doskonalenia Nauczycieli, odbył się Ogólnopolski Kongres ADHD, na którym podsumowano rezultaty wypracowane przez uczestników projektu. Do prowadzenia kongresu została zaproszona znana szczecińska redaktor Radia Szczecin Małgorzata Furga, która w prowadzonej audycji radiowej Pożyteczni niejednokrotnie poruszała temat dzieci z ADHD, zapraszając do dyskusji rodziny, specjalistów i działaczy organizacji i instytucji związanych z tą tematyką.

W dwudniowym spotkaniu udział wzięli uczestnicy projektu, rodzice dzieci z ADHD, nauczyciele, przedstawiciele organizacji pozarządowych, lekarze, psycholodzy, pedagodzy oraz zaproszeni prelegenci m.in. dr Artur Kołakowski- lekarz psychiatra dzieci i młodzieży, autor wielu książek nt. ADHD, dr Monika Mak – psycholog kliniczny , dr Bogusław Brzuchalski- lekarz psychiatra zajmujący się zarówno dziećmi, młodzieżą jak i dorosłymi z ADHD. Wykłady wygłosili zaproszeni specjaliści z Polski, którzy podzielili się z uczestnikami swoimi metodami pracy z dziećmi z ADHD i ich rodzinami. Specjaliści z dziedziny psychiatrii, psychologii, pedagogiki w swoich wystąpieniach utwierdzili uczestników kongresu, że inwestycja, jaką jest systemowa praca skierowana na dzieci wymagające zwiększonego wysiłku ze strony dorosłych da w przyszłości dobre efekty i zminimalizuje ryzyko wystąpienia innych chorób, tj. np. depresja czy wykluczenie z życia społecznego. Nie zabrakło osób                      ze świata polityki , m.in. senator RP prof. Tomasz Grodzki, posłanka na Sejm RP Magdalena Kochan, radny Sejmiku Województwa Zachodniopomorskiego Dariusz Wieczorek, którzy wspierali projekt od początku i zadeklarowali pomoc na kolejnych etapach wprowadzania jego rezultatów w życie.

 

Jakie efekty

Podsumowania projektu dokonały koordynator projektu Tamara Olszewska-Watracz i menadżer projektu Joanna Rysz. Zaprezentowane zostały przeprowadzone działania, tj. spotkania edukacyjne, warsztaty. Dzieci i młodzież biorące udział w projekcie przedstawiły swoje pomysły zmian w obszarze szkoły. Podkreśliły, jak ważne jest otoczenie szkoły, tj. rośliny wokół szkoły, barwy budynku, rodzaj oświetlenia. Zwróciły  uwagę na niekorzystną dla nich statyczną formą prowadzenia zajęć, małą kreatywność niektórych pedagogów, małe możliwości realizowania własnych pasji. Dużym zaskoczeniem dla dorosłych uczestników było zwrócenie uwagi przez dzieci, że chciałyby mieć dostęp w szkole do ciepłych posiłków… , bo w szkole spędzają nieraz większą część dnia.  Opowiedziały o swoich odczuciach związanych z tym projektem, o pozytywnej zmianie jaka nastąpiła w nich i w ich otoczeniu.,    o poznanych metodach panowania nad objawami choroby, które mają wpływ na ich negatywne ocenianie. Postawa młodych uczestników projektu nie dawała poznać, że to dzieci z ADHD… to też efekt wielomiesięcznych zajęć.  Terapeutki Małgorzata Błędkowska-Matjas i Iwona Żmurko, które pracowały  z dziećmi, podzieliły się obserwacjami po 16 miesiącach pracy z grupą dzieci i wyraziły swój podziw dla tych dzielnych młodych ludzi, którzy pomimo tylu trudności związanych z ADHD systematyczne przychodzili na zajęcia, wspólnie wspierali się, dzielili swoją energię i zmieniali się z każdym spotkaniem.

 

Głos rodziców

Wypracowanymi efektami i zaobserwowaną zmianą związaną z uczestniczeniem w projekcie podzielili się przedstawicie poszczególnych grup zajęciowych. Głos w imieniu rodziców zabrała Ewa Karbowska, która oprócz podsumowania zdobytej wiedzy i osiągnięć grupy wyraziła oczekiwania od osób decyzyjnych za legislację. Wyraźnie podkreśliła jaka szkodą dla społeczeństwa jest marginalizowanie osób z ADHD i ich rodzin. Głośno zarządzała wprowadzenia zmian, które maja pomóc dzieciom nie tylko w procesie edukacyjnym, ale również w procesie współżycia społecznego. Wykluczanie dzieci najpierw z grup rówieśniczych a następnie ze społeczeństwa nie przyniesie nikomu nic dobrego. Zauważenie, udzielenie wsparcia w ramach odpowiednio dostosowanych przepisów to kierunek do zmiany w nowoczesnym społeczeństwie. Szerzenie świadomości nt. chorób                 i dysfunkcji występujących wśród dzieci to rola nie tylko rodziców posiadających takie dzieci, to również obowiązek władz publicznych odpowiedzialnych za oświatę i zdrowie.

 

Głos nauczycieli

W imieniu nauczycieli wypowiedziały się Barbara Raczkowska z SP nr 48 i Krystyna Bujak z Prywatnej Szkoły Leonarda Piwoni. Powiedziały, że praca z takimi dziećmi nie jest łatwa, ale właściwa zamiana nastawienia i wprowadzenie odpowiednich metod pracy z dzieckiem jest możliwa. Zauważyły, jak ważna jest współpraca z rodzinami dzieci. Podkreśliły ważna rolę Specjalistycznej Placówki Wsparcia Dziennego dla Dzieci i Młodzieży z ADHD TPD ZOR . To do niej mogą skierować rodziców potrzebujących wsparcia, ale również wiedzą, że sami nauczyciele mogą również skorzystać z pomocy specjalistów tam pracujących. To ważne, że jest miejsce łączące obszar szkoła i dom, nieoceniające a wspierające.

 

Głos instytucji wspierających

 Instytucje biorące udział zaprezentowała aspirant Maja Niedzielska z Komisariatu nad Odrą. Relacja z przebiegu projektu oczami funkcjonariusza, była formą raportu, ale niepozbawionego emocji. Początkowe zdziwienie - połączenie ADHD + policja… gdzie wspólny mianownik? zmieniało się wraz z kolejnymi spotkaniami projektowymi. Okazało się, że znajomość objawów towarzyszących dzieciom z tym zaburzeniem pozwoli na okazanie zrozumienia podopiecznym funkcjonariuszy, wprowadzenie właściwych form komunikacji, udzielenia wskazówek rodzinom, z którymi spotykają się podczas swojej pracy. Pozyskane informacji o formach wsparcia wychowawczego to wartość, którą pracownicy instytucji (sąd, policja, MOPR) mogą dzielić się ze współpracownikami i podopiecznymi.

Działacze szczecińskiego Koła Pomocy Dzieciom z ADHD Towarzystwa Przyjaciół Dzieci w Szczecinie „zaraziły” inne organizacje swoim pomysłem wzmocnienia relacji pomiędzy organizacjami pozarządowymi i wolnymi inicjatywami działającymi na rzecz dzieci z ADHD w Polsce. W trakcie projektu zawiązały się nowe organizacje. Tak zwane „dzieci projektu” to m.in. Stowarzyszenie  Drużyna Ananasów i Przyjaciele z Wałcza, Koło Pomocy Dzieciom z ADHD i ZA przy TPD w Koszalinie czy też jeszcze tworzące się Koło przy TPD Katowice. W efekcie czterech spotkań  grupy ludzi, którym nieobcy jest temat ADHD zostało zawarte Porozumienie o współpracy Organizacji Pozarządowych i Wolnych Inicjatyw działających na rzecz ADHD w Polsce pod nazwą „ADHD Polska”. Organizacje zamierzają połączyć swoje doświadczenia, pomysły i entuzjazm, by wspólnie wspierać dzieci z ADHD oraz ich rodziny.

 

Pomysły na zmiany

Na podstawie pomysłów dzieci, propozycji zmian, jakie zostały przedstawione przez dorosłych uczestników biorących  udział  w projekcie, przedstawiciele Organizacji Pozarządowych i Wolnych Inicjatyw wybrali obszary, w których ich zdaniem powinny nastąpić zmiany legislacyjne. Wyodrębnione zostały kierunki: zdrowia, polityki społecznej i oświaty. 

Wczesne diagnozowanie zaburzenia tj. wprowadzenie badań przesiewowych, pozwoli na szybkie objęcie opieką rodziny, w której znalazło się dziecko z ADHD. Wpłynie to  na wzrost świadomości rodzin i skuteczne wspieranie dzieci w okresie edukacji.

Ponowne uwzględnienie ADHD jako choroby w  przepisach oświatowych. Zauważenie dzieci z ADHD obok wymienionych 9 niepełnosprawności szkolnych, takich jak, np. dzieci z zaburzeniami ze spektrum autyzmu, w tym z Zespołem Aspergera. Pozwoli na bezdyskusyjne objęcie systemem pomocowym (terapeutycznym, przystosowanie warunków nauczania) dzieci, które tego potrzebują. 

Refundacja farmakoterapii do zakończenia procesu edukacji, to kolejny postulat. Nie pozbawianie młodego człowieka „protezy” w tak ważnym okresie edukacji, jakim jest choćby okres przygotowywania się do matury czy podjęcie edukacji na studiach wyższych, ułatwi kontynuowanie nauki. Obecnie refundacja leków kończy się po skończeniu 18 r.ż. niejednokrotnie podczas nadal trwającego procesu edukacji.

 

Gdzie szukać pomocy

Pomimo, że projekt kończy się 30 kwietnia 2016 r, to nadal będą trwały prace nad wprowadzaniem w życie wypracowanych pomysłów. Nie ustaną prowadzone w Specjalistycznej Palcówce Wsparcia Dziennego dla Dzieci i Młodzieży z ADHD TPD ZOR  przy ul. Pocztowej 31-33 w Szczecinie zajęcia edukacyjno-terapeutyczne. Nadal będzie czynny dyżurny telefon w Placówce (725 707 101), na który będzie mogła zadzwonić każda osoba poszukująca wsparcia, pomocy czy informacji z zakresu ADHD. Podtrzymywane będą kontakty pomiędzy uczestnikami projektu zarówno tych ze Szczecina, jak i z całej Polski. Wypracowany  multimodalny model wsparcia Rodzina –Szkoła – Instytucje - Placówka ADHD, ułatwi życie potrzebującym pomocy rodzinom oraz usprawni pracę instytucji wspierających wychowanie dzieci. Nadal będzie ADHD…, nadal zmieniać będzie się postawa społeczeństwa…, to nie może być negacja, to wyzwanie dla społeczeństwa, które chce dostrzec dobre strony w tych dzieciach.



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: neoliberałTreść komentarza: Najlepsze zasady są gdy wszyscy wygrywają, bo zyskują. Oczywiście jedni mniej, a drudzy więcej.Data dodania komentarza: 5.11.2024, 12:47Źródło komentarza: Kioski Ruchu znikają definitywnie. Koniec pewnej epokiAutor komentarza: brzytwa OckhamaTreść komentarza: Jak zwykle prawdziwe jest najprostsze wyjaśnienie. Jak coś wygląda na trolla, to z pewnością jest trollem.Data dodania komentarza: 5.11.2024, 12:46Źródło komentarza: Żałoba to nie tylko łzy, ale również wspomnienia i miłość, które pozostająAutor komentarza: undefined und...Treść komentarza: Mundurówka od kilku lat dostaje podwyżki kilka stówek, dostali dodatki . Mundurówka nigdy nie miała ta dobrze jak obecnie. Zarobki jakieś tragiczne nie były, dochodziły tez dodatki ale np hutnik czy górnik więcej. Szło się głównie ze względu przywilej emerytalny. Obecnie praktycznie obojetnie jaka to formacja mundurowa to już na starcie zarabia tyle a i nawet więcej co nauczyciel z ponad 20 letnim stażem najwyższym stopniem awansu a po kilku latach i tyle co górnik. Nie powinno być też takich przywilejów dla mundurówki bo kto to widział by wystarczyło tylko 25 lat a do niedawna jeszcze było jedynie 15 a teraz po 20-25 latach emeryturka ponad5- 6k na rękę(tyle ile inni po 40-45 latach przy podobnych zarobkach). Już nie mówiąc jaką mają najwyzsi stopniem+wysokie odprawy a i tak większość dalej dorabia.. Służby mundurowe nie płacą składek na emeryturę, różnica między brutto i netto wynosi w mundurówce ok 18% u osób pracujących i odkładających składki na ZUS ok. 30%. Dziś przeciętny emeryt mundurowy otrzymuje ponad 5,5 tys. zł. To o blisko 60 proc. więcej niż w powszechnym systemie emerytalnym. Świadczenia emerytalne są zawyżane poprzez podniesienie pensji przed przejściem na emeryturę żeby podstawa obliczenia emerytury była wyższa .Dziś przeciętny emeryt mundurowy otrzymuje ponad 5,5 tys. zł. To o blisko 60 proc. więcej niż w powszechnym systemie emerytalnym. Skok widać szczególnie w 2023 r., gdy przeciętna emerytura wzrosła o blisko 1 tys. zł miesięcznie. Rocznie MSWiA wypłaca mundurowym emerytom łącznie ponad 14 mld zł (w tym są również koszty 13 i 14). W poprzednich latach łączna kwota oscylowała wokół 10-12 mld zł. W 2023 r. taki statystyczny policyjny nowy emeryt miał 47 lat. W poprzednich latach zdarzało się nawet i 46 lat. W 2023 r. MSWiA wypłaciło świadczenia ponad 173 tys. policyjnym emerytom. . Natomiast wiek przechodzenia na niemiecką emeryturę mundurowych to ustawowe 60 lat. Do 55 na większości stanowisk to spokojnie powinni pracować. Przecież taki policjant, wojskowy czy strażak młody byczek emeryt ledwie po 40tce się lepiej trzyma od nie jednego hutnika pracującego w systemie brygadowym który w pracy w szczególnych warunkach musi pracować do 60 roku życia czy innego pracownika fizycznego, budowlańca którzy muszą pracować do 65 lat.Data dodania komentarza: 5.11.2024, 12:36Źródło komentarza: "Psia grypa" i akcja „Lucyna” się poszerzają w policjiAutor komentarza: czujnyTreść komentarza: Zgłaszam rosyjskiego trolla!Data dodania komentarza: 5.11.2024, 12:15Źródło komentarza: Najpierw nie było szczepionek, teraz nie ma chętnych. Covid-19 już niestraszny?
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama