W piątek Gabriela Kotowicz przestała być burmistrzem Cedyni. Od poniedziałku 26 listopada 2018 r. jest zastępcą burmistrza Andrzeja Salwy w Mieszkowicach.
Mieszkańcy poinformowali Towarzystwo Miłośników Ziemi Cedyńskiej, że ówczesne władze Cedyni zamierzają na budynku urzędu umieścić tablicę. Przyjęto to z zaskoczeniem, ponieważ sprawa ta nie była konsultowana społecznie.
Próbowano dowiedzieć jaka będzie treść. W urzędzie odmówiono jednak udzielenia informacji. Zaproponowano wysłanie pisma. Odpowiedź od burmistrz nie dotarła do dziś.
Powieszono tablicę. Okazało się, że są na niej błędy. Było je widać, mimo że początkowo tablica została zapakowana w grubą, brudną folię i oklejona taśmami.
-Błędy w tekście na tablicy źle świadczyłyby o społeczności gminy i przyniosłyby wstyd – uważa TMZC.
Na tym foliowym opakowaniu pisakiem napisano zatem prośbę do ówczesnej burmistrz i byłego przewodniczącego Rady Miejskiej: „Kotowicz, Nowak nauczcie się pisać po polsku, bez błędów”.
Uwaga naniesiona na opakowaniu odniosła pewien skutek, ponieważ przed odsłonięciem tablicy zdołano na szybko (prawdopodobnie korektorem) poprawić jeden z fragmentów. Problem w tym, że „korektor się zmył”. We frazie „W 100. rocznicę” nie ma już kropki.
-Sam tekst na tablicy sprawa wrażenie miszmaszu – twierdzi TMZC.
Towarzystwo ma nadzieję, że na pamiątkowej tablicy wyryta zostanie brakująca kropka po liczebniku porządkowym 100. Jeżeli dużą literą jest zapisane słowo „Niepodległość”, to tym bardziej słowo „Ojczyzna” powinno być zaczynać się dużą literą”. Natomiast przed datą, po nazwie miejscowości brakuje przecinka.
-W wyrytym wizerunku orła także można dopatrzeć się zastosowania kilku detali nieco odbiegających od oficjalnego wzoru obecnego herbu - twierdzą niektórzy.
-Tych rzeczy Gabriela Kotowicz nie dopilnowała jako burmistrz, więc teraz powinna to zrobić na własny koszt – uważa TMZC.
Napisz komentarz
Komentarze