Sprawa dotyczy dwóch pracowników, którzy mają paszporty ukraińskie.
Pytaliśmy przedstawicieli Zalando o sprawę, ale na razie odpowiedzi nie otrzymaliśmy.
Jak się dowiedzieliśmy nieoficjalnie, to niemożliwe aby w paczce wysłanej do klienta brakowało jakiegoś produktu. W niektórych sklepach wysyłkowych przesyłki na koniec są ważone. Jeśli waga jest nie taka jak trzeba (brakuje gram lub podwójnie przekracza, bo przez pomyłkę zostały wrzucone dwa produkty), to wtedy taka paczka wraca. Przez system zabezpieczeń wiadomo kto po kolei miał z nią kontakt. Wewnętrzny system monitoringu może wykryć złodzieja lub tego, kto się po prostu pomylił.
W tym konkretnym przypadku najwyraźniej podejrzenia zmusiły kierownictwo aby zgłosić sprawę na policję. Ta zobligowana była przesłuchać dwóch pracowników...
O sprawie pisaliśmy też tu:
http://www.igryfino.pl/wiadomosci/30202,w-zalando-zlapali-zlodzieja-kradal-towar-ktory-mia
Napisz komentarz
Komentarze