Mężczyzna najpierw świnię ogłuszył siekierą. A potem zaszlachtował ją w chlewiku. Prawdopodobnie było tak, że kwik zwierzęcia spowodował, że "sygnalista" zadzwonił na policję. Ta zjawiła się szybko u zaskoczonego gospodarza. Rozbiór mięsa dokonał się w innym domu, ale tej samej wsi.
Na ubój potrzebne są odpowiednie zezwolenia i trzeba spełnić pewne warunki. Przepisy mówią, że rolnik co najmniej 24 godziny przed dokonaniem uboju ma obowiązek zgłosić swój zamiar powiatowemu lekarzowi weterynarii oraz powiatowemu oddziałowi Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.
Aktualizacja
O nowych okolicznościach w sprawie napisaliśmy w gazecie igryfino. Kliknij i sprawdż ►►
Napisz komentarz
Komentarze