Pytania z naszej serii „Trzy pytania do…”
-Co Pana skłoniło aby startować w wyborach na stanowisko burmistrza gminy Mieszkowice?
Mirosław Maziar: -Chcę zostać burmistrzem ponieważ mam już dość niespełnianych obietnic. Mam dość widoków takich jak zdewastowany plac zabaw, zniszczony przystanek autobusowy, czy przepełnione kosze na śmieci w centrum miasta. Mam dość wiejskich dróg którymi nie można przejechać. Nie można wszystkiego tłumaczyć brakiem pieniędzy. Zaspokojenie niektórych potrzeb mieszkańców nie wymaga kosztownych inwestycji. Czasami wystarczy dobra wola, a tej często u naszego burmistrza brakowało.
Jaki jest Pana zdaniem priorytet do załatwienia dla burmistrza w nowej kadencji?
Mirosław Maziar: -Nasza gmina wymaga inwestycji w zakresie infrastruktury (nowe ulice, chodniki i ścieżki rowerowe; rozbudowa sieci gazowej i kanalizacyjnej). Nie jesteśmy w stanie sfinansować wszystkiego ze środków własnych. Musimy zacząć zdobywać pieniądze z programów unijnych i rządowych. Obecna perspektywa budżetowa Unii Europejskiej kończy się w 2020 roku. Mamy jeszcze dwa lata i musimy ten czas maksymalnie wykorzystać. Jest to absolutny priorytet.
Jaka cecha charakteru może Panu pomóc w sprawowaniu tak ważnej funkcji, o którą się Pan ubiega?
Mirosław Maziar: -Jestem pracowity i odpowiedzialny. To bardzo ważne. Potrafię rozmawiać z ludźmi i szybko zdobywam ich przychylność. Ta cecha ułatwi mi dobrą współpracę z szeregiem instytucji, którymi przecież kierują ludzie.
Napisz komentarz
Komentarze