Gdy dyrektor Edyta Kalarus witała gości i wymieniła burmistrza Adama Fedorowicza rozległy się oklaski, ale gościa nie było. Za kilka sekund wszedł z hukiem na salę z prezentami i pomocnikami. Każdemu mianowanemu pierwszoklasiście burmistrz Adam Fedorowicz wraz z dyrektorką wręczali osobiście torebki ze szkolnymi gadżetami.
Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że rok temu, czy dwa lata temu takich prezentów burmistrz nie robił. Jednak chyba okres przedwyborczy rządzi się swoimi prawami…
Napisz komentarz
Komentarze