-Czy ma Pan pomysł na zagospodarowanie miejsc wokół jezior?
Michał Kępa: -Jeśli chodzi o zagospodarowanie miejsc wokół jeziora trudno jest się wypowiadać bez konsultacji ze specjalistami w dziedzinie architektury krajobrazu, a w szczególności bez konsultacji ze społeczeństwem. Należałoby ogłosić konkurs na najlepszy projekt i poddać go pod konsultacje społeczne. Wszystko musi być przejrzyste i nie rodzić podejrzeń ,że robi to „jakaś zaprzyjaźniona firma”. W Internecie można znaleźć wiele przykładów pięknego zagospodarowania miejsc wokół jezior, każde ma swój urok i przynosi odpowiednie dochody, bądź w przypadku nietrafionych inwestycji straty. Dlatego przy projektowaniu takich inwestycji trzeba zachować szczególną ostrożność.
-Jaki pomysł na modernizację istniejących i budowę nowych dróg ma Pan w gminie Banie?
Michał Kępa:-Najpilniejsze są remonty istniejących dróg, które nie są bezpieczne dla użytkowników, np. droga Banie -Piaseczno, Piaseczno-Górnowo, czy też Dłusko Gryfińskie -Swobnica nie wspominając drogi przez las łączącej Kunowo ze Swochowem. W opłakanym stanie jest też droga z Babinka do Steklna, ale w każdym wypadku potrzebne jest tutaj wsparcie Powiatu Gryfino. Drogi te wymagają pilnych remontów, a środki można pozyskać z najnowszych programów rządowych. Rząd Prawa i Sprawiedliwości chce przeznaczyć na to największe środki w historii powojennej Polski. Ważne są tutaj opinie mieszkańców, którzy na co dzień borykają się z problemami dziurawych dróg.
-Jaki ma Pan pomysł na ratowanie zabytków, w tym budynku dawnej synagogi?
Michał Kępa: -Bez wsparcia finansowego byłoby to bardzo trudne, zabytki w Polsce podlegają jednak prawnej ochronie, dlatego należy wykorzystać wszystkie możliwości finansowania prac konserwatorskich przez instytucje państwowe. Należy w szczególności pamiętać o zabytkach używanych przez społeczeństwo na co dzień tj. pięknych kościołach, które często wymagają remontów. Jest to nasze dziedzictwo narodowe i nie możemy o tym zapominać. Jeśli chodzi o dawną synagogę to należy najpierw uregulować sprawy związane z aktem własności. Do kogo należy obiekt? Nikt nie chce przecież, aby po gruntownym remoncie, nagle odnalazł się nowy właściciel. Nie stać nas na taką rozrzutność.
Napisz komentarz
Komentarze