-Czy ma Pan pomysł na zagospodarowanie miejsc wokół jezior?
Szymon Lesiewicz: -Uważam, że powinniśmy stworzyć projekt zagospodarowania terenów wokół największych jezior tak, aby stanowiło to większą całość połączoną ścieżkami pieszymi/rowerowymi. Tylko takie rozwiązanie pozwoli przyciągnąć turystów, ale również zapewnić ciekawy wypoczynek mieszkańcom gminy. Możliwość spaceru lub jazdy rowerem wokół jezior, odpowiednia infrastruktura pozwalająca na wypoczynek dla całych rodzin: niewielka plaża, miejsce na ognisko, grilla, coś dla najmłodszych, miejsce postojowe dla rowerów i aut, zadaszona altana, ławki, tablica informacyjna o danym akwenie, związanych z nim ciekawostkach jak np. ostatnie prace archeologiczne na jeziorze w Lubanowie, stworzenie ciekawych miejsc widokowych. Jestem przekonany, że możliwość spływów kajakowych np. od jeziora Dołgie do pozostałości młynu w Lubanowie pozwoliłoby na zwiększenie zainteresowania okolicą naszych przepięknych jezior i lasów. Są wydzielone działki rekreacyjne nad jeziorem Dłużec, które przy odpowiednich działaniach marketingowych powinny znaleźć nabywców; z nadzieją patrzę również na pojawiające się pogłoski o możliwości reaktywowania mola nad jeziorem Długie w Baniewicach.
Bardzo ważna jest promocja tych walorów turystycznych, które posiadamy i tutaj upatruję również miejsca do działania.
-Jaki pomysł na modernizację istniejących i budowę nowych dróg ma Pan w gminie Banie?
Szymon Lesiewicz: -Naszym problem jest raczej stan obecnie istniejących dróg, a nie ich brak. W pierwszej kolejności powinny być remontowane drogi najbardziej uczęszczane i te, których stan zagraża bezpieczeństwu oraz utrudnia bądź uniemożliwia przejazd. W miejscowości Banie za takie drogi uznałbym odcinek od poczty do przystanku jak również ul. Osadniczą; w mniejszych miejscowościach są to głównie krótkie odcinki w „centrach” miejscowości jednakże bardzo ważne dla ich mieszkańców. Istotne jest aby aktywnie i skutecznie poszukiwać możliwości dofinansowania ze źródeł zewnętrznych – to pozwoli na przyśpieszenie realizacji najpilniejszych inwestycji w tym zakresie. Nie zapominam o drogach dojazdowych do pól – jesteśmy gminą o charakterze rolniczym.
Sprawą bez finału pozostaje odcinek drogi Banie – Piaseczno.
-Jaki ma Pan pomysł na ratowanie zabytków, w tym budynku dawnej synagogi?
Szym,on Lesiewicz: -Wszystkie zabytki są ważne ze względu na to, że jest to część naszej historii i naszego dziedzictwa. Należy skutecznie poszukiwać możliwości sfinansowania niezbędnych prac konserwatorskich i remontów ze źródeł zewnętrznych tj. z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Urzędu Marszałkowskiego jak również przeznaczać je z budżetu gminy. Dwa gorące tematy to zamek w Swobnicy, który po remoncie dachu nie doczekał się dalszego etapu ze względu na brak środków finansowych. Uważam, że aby służył on nie tylko mieszkańcom naszej gminy, ale głównie przyciągał turystów powinno się znaleźć inwestora, który przedstawi pomysł i biznes plan na to co dalej. Oddanie zamku w długoletnią dzierżawę na warunkach precyzyjnie określających zakres ingerencji w zabytek jak również czasookres realizowanych inwestycji pod rygorem wypowiedzenia umowy pozwoli na uratowanie obiektu. W mojej ocenie gminy nigdy nie będzie stać na utrzymywanie i remontowanie zamku w takim kształcie, aby nie ulegał on niszczeniu. Zarządzanie takim obiektem wymaga również wiedzy i doświadczenia.
Ostatnio dwie świetnie zorganizowane imprezy na zamku przez stowarzyszenie Przy-Stań w Swobnicy pokazały, że zainteresowanie tego typu spotkaniami jest bardzo duże.
Jeśli chodzi o budynek tzw. dawnej synagogi, to jego stan techniczny według zleconej ekspertyzy budowlanej przewiduje konieczność rozbiórki. Obecnie stwarza on duże zagrożenie dla mieszkańców.
Napisz komentarz
Komentarze