- Nie wpuszczono mnie na teren przy załadunku zwierząt. Nikogo nie interesowało jak pies ma na imię, ile ma lat, czy jest wysterylizowany, na co jest chory i jakie bierze leki. To zabolało mnie najbardziej. Dostały czipy i numerki jak w jakimś obozie – opowiada portalowi igryfino właścicielka gospodarstwa Lidia Pięta.
Jednak warunki, w jakich przebywały zwierzęta, były tragiczne. W związku z tym wydano nakaz zabrania zwierząt z posesji w Starym Czarnowie.
Na trzech poniższych krótkich nagraniach przedstawiamy zaganianie świń do specjalnych skrzyń transportowych.
-Mieliśmy utwardzać to podwórko. Zakupiliśmy już materiał – zapewnia na nagraniu Lidia Pięta.
-Wszyscy moi wolontariusze zostali wyproszeni! Nie pozwolono nam dokumentować akcji wywożenia zwierząt i zabrano nam aparat – relacjonuje na nagraniu właścicielka gospodarstwa.
A teraz bez komentarza...
O sytuacji zwierząt przebywających na terenie posesji w Starym Czarnowie napisaliśmy wcześniej tutaj:
http://www.igryfino.pl/wiadomosci/27611,zwierzeta-brodzily-w-gnojowicy-i-blocie-gehenna-w-
oraz
http://www.igryfino.pl/wiadomosci/27696,w-przychodni-lekarki-ze-starego-czarnowa-ktorej-od
http://www.igryfino.pl/wiadomosci/27608,dramatyczny-los-okolo-120-zwierzat-koszmarne-warun
http://www.igryfino.pl/wiadomosci/27658,chore-psy-podrzucali-jej-do-starego-czarnowa-az-sy
http://www.igryfino.pl/wiadomosci/27640,znecanie-sie-nad-zwierzetami-to-tez-niechlujne-war
http://www.igryfino.pl/wiadomosci/27628,kontrowersje-wokol-akcji-odbierania-zwierzat-w-sta
http://www.igryfino.pl/wiadomosci/27608,dramatyczny-los-okolo-120-zwierzat-koszmarne-warun
Napisz komentarz
Komentarze