Zdradzamy wam kilka prostych sposobów.
Na ratunek iglakom
W okresie zimowym, na naszą szczególną uwagę zasługują przede wszystkim zielone drzewka, których przykładem są m.in. iglaki. Zamarznięta gleba znacznie zmniejsza dostęp wody do ich korzeni. Musimy im zatem trochę pomóc i regularnie nawadniać wybierając bardziej słoneczne dni - szczególnie na przełomie lutego i marca. Dzięki temu iglaki po zimie będą nadal cieszyły oko pięknym kolorem, a ich igły pozostaną na swoim miejscu. By w pełni zadbać o te ozdoby ogrodu warto pomyśleć także o ich osłonie – jeszcze nie jest na to za późno. Można wykorzystać do tego zwykły sznurek i delikatnie je obwiązać lub przykryć materiałem, najlepiej agrowłóknem. Stosując ten prosty, ale jakże skuteczny zabieg, ochronimy drzewka przed silnym wiatrem i ciężarem zalegającego śniegu, które mogą złamać ich gałęzie.
Dla spóźnialskich
Bielenie drzew owocowych to bardzo ważny element zimowych prac w ogrodzie. Jeśli w grudniu jeszcze tego nie zrobiliście warto wykonać ten zabieg czym prędzej. Zaleca się także powtórzyć go, gdy opady zmyły już część farby. Dlaczego należy o tym pamiętać? W okresie zimowym kora drzew narażona jest nie tylko na działanie niskich temperatur, ale i wpływ mocnych promieni słonecznych. Aby zminimalizować różnicę temperatur za dnia i w nocy pnie drzew pokrywa się białą farbą. Skutecznie odbija ona światło i chroni przez nagrzewaniem się kory. Mogłoby to doprowadzić do powstawania ran zgorzelinowych, a nawet odrywania się jej w całości. Co ważne - farba powstrzymuje roślinę przed produkcją soków, a tym samym jej wcześniejszą wegetacją.
Ostrożnie z trawnikiem
Gdy skorupa lodowa pokrywa naszą trawę należy pamiętać, aby ją systematycznie rozbijać. Unikniemy w ten sposób powstawania pleśni śniegowej. Ważne jest także, aby unikać wchodzenia na przysypany śniegiem trawnik. Gdy go ugniatamy zmniejszamy dostęp powietrza do źdźbeł trawy, a co za tym idzie wytwarzają się wtedy groźne dla jej kondycji grzyby. Z innymi działaniami mającymi na celu ochronę i regenerację gleby, takimi jak spulchnianie czy oczyszczanie, musimy jeszcze poczekać. Zbyt wczesne wykonywanie tego typu prac może skutkować koniecznością sadzenia trawnika od nowa.
– Prace przy użyciu wertykulatora, ponieważ to on najlepiej poradzi sobie z regeneracją naszej gleby po zimie, należy wykonywać na początku kwietnia - tuż po pierwszym koszeniu, nie wcześniej. Jeśli się pośpieszymy doprowadzi to do zniszczenia nowych pędów i zahamowania prawidłowego wzrostu trawy. Niektóre modele wertykulatora tak jak np. Faworyt PSW40 mają dodatkowo wbudowany aerator. Warto postawić na tego typu rozwiązanie 2 w 1, ponieważ przy okazji napowietrzymy naszą glebę i jeszcze skuteczniej ją zregenerujemy– mówi Artur Krysiak z firmy Krysiak. Pamiętajmy zatem, aby dobrze organizować sobie prace ogrodowe, szczególnie przy pielęgnacji trawnika, który jest największą ozdobą wokół domu.
Napisz komentarz
Komentarze