-Ta inwestycja była zaplanowana i na nią czekają mieszkańcy – mówił burmistrz Józef Piątek na ostatniej sesji Rady Miejskiej w Moryniu.
-Niech pani Stanecka ten mur najpierw naprawi, potem go wpisuje do rejestru zabytków – stwierdził z przekąsem przewodniczący rady Jerzy Domaradzki. -Poprzedni ksiądz wyraził zgodę na przesunięcie muru. Będziemy wspierać urząd marszałkowski w działaniach – dodał przewodniczący.
-Trudno to zrozumieć. Najpierw pani dyrektor przygląda się jak mur niszczeje, a jak chcemy przesunąć o 3 metry, to robi się problem – powiedział z kolei sekretarz Jerzy Choroszewicz.
Za murem znajduje się prawdopodobnie dawny cmentarz, na którym od średniowiecza chowani byli mieszkańcy Klępicza.
Napisz komentarz
Komentarze