Pan Wiesław zerwał wykładzinę podłogi i panele. Ze studzienki od tygodni pompuje wodę aby nie pływał w domu. W ten sposób walczył z awarią w budynku komunalnym.
-W marcu ubiegłego roku pękła rura przy wjeździe budynku i zalała mi mieszkanie, które mam w suterenie. W listopadzie, kiedy była wysoka woda, zatkała się rura od wód deszczowych. W związku z tym, że to mieszkanie częściowo poniżej poziomu ziemi, w pomieszczeniach pojawiła się woda. To budynek komunalny, a ja sam nie mogłem tego zrobić, więc zgłosiłem się do Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych. Mamy koniec stycznia, a PUK nie podjął żadnej akcji – skarżył się nam pan Wiesław Gluba z Chojny.
Rury drenażowe kiedyś odprowadzały ścieki. Po tym jak wybudowano oczyszczalnię, płynęły nimi tylko wody gruntowe. W zeszłym roku gdzieś się zapchały i przestały odprowadzać nadmiar wód do Rurzycy.
Mieszkaniec zgłosił do radnego Pawła Bucyka i jednocześnie zadzwonił do redakcji igryfino. Niezwłocznie, w poniedziałek, wysłaliśmy list do burmistrza Adama Fedorowicza. We wtorek byliśmy na wizji lokalnej i zrobiliśmy zdjęcia. Dziś (31 stycznia 2018 r.) w środę rano przyjechali pracownicy Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych z Chojny i przepchnęli kanalizację tak, że woda w studzience opadła. Teraz trzeba osuszyć mieszkanie i podjąć się remontu.
Napisz komentarz
Komentarze