- Moje koło to jedna wielka rodzina, ale każdego „nowego” chętnie u siebie witamy – powiedziała Zofia Rudyńska, pełniąca rolę gospodyni tego czwartkowego wieczoru (14 grudnia 2017 r.).
Dwaj panowie z tamburynem i akordeonem zapewnili, że kolęd zagranych i zaśpiewanych nie zabrakło. Był również krótki występ młodzieży.
Na świąteczne spotkanie przybyli także goście, a wśród nich dawno niewidziany „na salonach” wiceburmistrz Paweł Nikitiński, który złożył wszystkim uczestnikom życzenia świąteczno-noworoczne.
Jeszcze chwila, a w naszych domach pojawią się choinki pełne światełek, stół i biały obrus, radość. Zbliżający się Nowy Rok kryje dla każdego z nas niespodziankę i wszyscy mamy nadzieję, że zgodnie z życzeniami – dobrą, a życzeń było mnóstwo.
TWS
Napisz komentarz
Komentarze