-W tej sytuacji nie będziemy realizować tej inwestycji. Całość zadania to 5 mln zł - mówi wicemarszałek Tomasz Sobieraj. –Najsmutniejsze jest to, że ten przykład pokazuje kompletny brak współpracy ze starostą i panią burmistrz. Jeżeli pani burmistrz i pan starosta nie chcą z nami współpracować, to my nie będziemy się przecież narzucali i na siłę realizowali inwestycję – dodał wicemarszałek.
Burmistrz Cedyni i starosta deklarują, że pozyskane z odszkodowania pieniądze zainwestują w infrastrukturę. Z takim podejściem nie zgadza się zarząd województwa.
-Jest mi bardzo przykro, że tak się stało, bo to powinna być wizytówka na wjeździe do naszego państwa – uważa radna Ewa Dudar. – Niestety jakoś w przyszłym roku perspektywy finansowej nie widać, jeżeli będziemy musieli takie odszkodowanie wypłacić . To odsuwa w czasie tę inwestycję –dodała Ewa Dudar.
Urząd Marszałkowski wysłał drugie zapytanie dotyczące stanowiska w sprawie odszkodowania, ale znowu dostał negatywną odpowiedź.
-To jest pierwszy taki przypadek, jaki się zdarzył od niepamiętnych czasów , że jeden samorząd od innego samorządu żąda odszkodowania za grunty pod inwestycję celu publicznego, jakim jest droga – podkreślił wicemarszałek Tomasz Sobieraj.
Zapraszamy do obejrzenia filmiku z nagranymi wypowiedziami w powyższej sprawie.
Napisz komentarz
Komentarze