W lutym 2016 r. przeszedł operację raka jelita grubego. W grudniu 2016 roku, na dwa dni przed Bożym Narodzeniem, trafił po ataku epileptycznym do szpitala przy Unii Lubelskiej w Szczecinie. Kilka dni później okazało się, że odpowiedzialność za złe samopoczucie ponosi guz, który umiejscowił się w lewym płacie ciemieniowym.
-To był dla nas szok, tym bardziej, że czuł się świetnie, pracował, snuł plany napisania kolejnych publikacji naukowych... W styczniu mąż był operowany. Czuł się dobrze, nie miał żadnych niedowładów, więc pełen nadziei czekał na wynik badania histopatologicznego. Kiedy na początku lutego otrzymaliśmy wynik, to był kolejny szok. U męża zdiagnozowano glejaka IV stopnia – opowiada żona Krzysztofa Guzikowskiego.
Skierowano go na radio- i chemioterapię, które przeszedł w Zachodniopomorskim Centrum Onkologicznym w Szczecinie. Bardzo szybko po pierwszej chemii i naświetlaniach przyszły kolejne ataki epileptyczne. W wyniku badań rezonansem magnetycznym i tomografii komputerowej okazało się, że nastąpiła wznowa guza. Lekarze w Szczecinie i Bydgoszczy uprzedzili rodzinę, że Krzysztof Guzikowski ma przed sobą pół roku życia.
Szansą jest zabieg nanoterapii (Terapia NanoTherm) w klinice w Berlinie. Profesor został zakwalifikowany do badania. W Berlinie został poddany badaniu FET-PET, dzięki któremu można sprawdzić, czy guz jest aktywny i jakie rejony mózgu zaatakował. Po badaniu został wstępnie zakwalifikowany do zabiegu, ale jego koszt przekracza możliwości finansowe rodziny (państwo Guzikowscy są nauczycielami).
Całkowity koszt terapii wyceniono na około 40 000 euro, a czas ucieka nieubłaganie...
-Za każdą pomoc będziemy wdzięczni - mówi żona Krzysztofa Guzikowskiego.
Walkę profesora o życie przedstawił w TVP Szczecin red. Przemysław Plecan, który zanim przeszedł do pracy w telewizji był redaktorem naczelnym „7 Dni Gryfina”. Reportaż można obejrzeć tutaj:
http://szczecin.tvp.pl/33665058/wygrac-z-rakiem
Darowizny na rzecz leczenia Krzysztofa Guzikowskiego można przekazywać za pomocą płatności on-line, karty płatniczej, PayPal lub tradycyjnego przelewu za pośrednictwem fundacji Alivia. Aby dokonać wpłaty, kliknij na:
Napisz komentarz
Komentarze