Tradycyjny pokaz kiszenia kapusty rozpoczął się od szatkowania. Trzeba przyznać, że burmistrzowi Mieczysławowi Sawarynowi to zadanie szło nawet nieźle. Na placu ustawiono dużą, drewnianą beczkę. Do udeptywania kapusty wybrano urodziwą dziewczynę, która przed pracą nogi dokładnie w misce umyła. Następnie burmistrz Sawaryn – jak przystało na postawnego i silnego mężczyznę oraz gospodarza gminy – podniósł pannę i na rękach do beczki przeniósł.
No i rozpoczęło się udeptywanie. Kapustę do beczki dokładano, solą i przyprawami przesypywano. Kiedy już cały urobek został dokładnie udeptany, beczkę przykryto białym obrusem i przepasano niebieską wstążką. A żeby kapusta dobrze się ukisiła i mocy zdrowotnej nabrała, należało skosztować po kieliszeczku mocniejszego trunku i obtańcować kilkakrotnie beczkę. Do tańca przygrywała kapela ludowa Borzymianka. Natomiast w roli konferansjerki jak zwykle świetnie sprawdziła się Wanda Kmieciak.
Napisz komentarz
Komentarze