Lutowa inicjatywa Marszałka Województwa była reakcją na wygaszanie przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej programów służących ochronie powietrza w regionach.
- Postawa Ministerstwa Środowiska w kwestii walki ze smogiem jest dla mnie od początku niezrozumiała. Na poziomie Narodowego Funduszu zamknięto program Kafka, a na poziomie regionu de facto zablokowano tego typu działania, nie dając pieniędzy na obsługę programu. To pokłosie zaboru Wojewódzkich Funduszy Ochrony Środowiska przez PiS. Funduszy, które zarządzają pieniędzmi naszych mieszkańców wnoszących opłaty z tytułu opłat środowiskowych - mówi marszałek województwa Olgierd Geblewicz. - W związku z tym będę się domagał informacji, jakie inne od zaproponowanych przez nas działania zamierza realizować WFOŚiGW w Szczecinie, aby przeciwdziałać zagrażającemu naszemu zdrowiu i życiu smogowi - dodaje.
Zachodniopomorski Program Antysmogowy miał być realizowany przez 3 lata. Założono w nim wymianę około 2 tys. przestarzałych kotłów na paliwo stałe, a w konsekwencji ograniczenie emisji pyłu PM10 i PM2,5. O fundusze mieli się ubiegać mieszkańcy i wspólnoty mieszkaniowe. Zakup pieców uwzględniających nowoczesne źródła energii refundowany byłby nawet w 50%, przy czym nie więcej, niż do kwoty 10 tys. zł na jeden lokal mieszkalny. Po blisko dwóch miesiącach od złożenia wniosku Rada Nadzorcza Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej zdecydowała o zabezpieczeniu na ten cel kwoty o połowę mniejszej, w wysokości 10 mln zł. Ponadto nie zagwarantowano funduszy na sprzęt i obsługę programu, a to w okresie wdrażania przedsięwzięcia koszt ponad 2 mln zł.
Odpowiedź Urzędu Marszałkowskiego do Przewodniczącego Rady Nadzorczej Funduszu w Szczecinie w tej sprawie została przekazana w piątek, 30 czerwca 2017 roku.
Napisz komentarz
Komentarze