Bieg integracyjny oraz akcja charytatywna „Pomóżmy Mai Widzińskiej” odbywać się będą pod patronatem Ewy Dudar, radnej Sejmiku Województwa Zachodniopomorskiego i Marka Grynkiewicza, właściciela firmy Pol-Mark i restauracji Victoria na plaży w Moryniu.
9 lipca 2016 r. - Wiejskie Centrum Kultury w Starym Objezierzu
Program wydarzenia:
14.00 - Konkursy, gry i zabawy dla najmłodszych
Wystawa prac Mai Ostrowskiej
16.00 - Oficjalne otwarcie festynu
16.10 - Występ solistów z MOK w Moryniu
17.00 - Start XVII Biegu Integracyjnego - dyrektor biegu Edmund Hrynkiewicz
(zapisy i regulamin biegu na stronie: www. lubuskiportal.fc.pl)
5 km dla kobiet, 10 km dla mężczyzn
17.10 - Start marszu rodzinnego nordic walking (5 km)
18.00 - Występ dla Mai Widzińskiej cz. I
Julitka Mielczarek z Nawodnej
18.20 - Rozpoczęcie akcji charytatywnej – licytacja
(m.in. piłka siatkowa z autografami Mistrzyń Polski - Chemik Police)
18.30 - Dekoracje i wręczenie nagród uczestnikom biegu
19.00 - Występ dla Mai Widzińskiej cz. II
Trio Akordeonowe z Morynia, Zespół Garaż z Przyjezierza,
Julian Dumicz, Krzysztof Konecki, Zespół „Przemas Band”
i inni
22.00 - Zabawa taneczna - Dj Redem
(catering zapewnia restauracja Victoria na plaży w Moryniu)
Patronat honorowy:
burmistrz Morynia Józef Piątek
Robert Grzywacz, członek Zarządu Województwa Zachodniopomorskiego
Henryk Kaczmar, członek Zarządu Powiatu Gryfińskiego
Organizatorzy:
OSP w Starym Objezierzu
rada sołecka w Starym Objezierzu
Koło Gospodyń Wiejskich w Starym Objezierzu
radny Rady Miejskiej w Moryniu Jerzy Domaradzki
Partnerzy:
Miejski Ośrodek Kultury w Moryniu
sołectwo Gądno
Zakład Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Moryniu
Liga Obrony Kraju oddział w Gryfinie
Koła Gospodyń Wiejskich z miejscowości: Bielin, Witnica i Przyjezierze
Komitet „Pomóżmy Mai” z Klępicza
Patronat medialny sprawuje m.in. portal/gazeta igryfino.pl
Maja urodziła się dnia 11.11.2013r. "Była" wiecznie uśmiechniętą dziewczynką - taką naszą rodzinną śmieszką - pogodnym i radosnym dzieckiem. Bez problemów nawiązywała kontakty z ludźmi przyciągając ich życzliwość. Szybko pojawiły się jej pierwsze słowa. Interesowało ją wszystko, co było wokół niej. Jej ciekawość świata była ogromna. Niestety - choroba którą zdiagnozowano u Mai w 14 miesiącu - guz mózgu - całkowicie ją odmieniła. Teraz jest dzieckiem które tylko leży, mówi parę wyrazów, próbuje być radosnym dzieckiem pomimo choroby. Odżywia się przez PEG. Pierwsze objawy choroby pojawiły się mniej więcej w 8 miesiącu, gdy Maja spała i po długim czasie nie chciała się wybudzić. Trafiła do szpitala, gdzie stwierdzono odwodnienie i dostała kroplówkę nawadniającą i wyszła do domu z wynikami w normie. Po tygodniu śpiączka się powtórzyła i wezwaliśmy pogotowie, które stwierdziło nadgorliwość rodziny, że dziecku nic się nie dzieje i z kpiną w głosie powiedzieli,... że jeżeli chcemy to możemy sobie sami jechać do szpitala! Maja miała takie epizody średnio co dwa tygodnie. Później doszły wymioty, które się nasilały. Według wyników nikt by nie pomyślał, że jej problemy zdrowotne biorą się od główki. Wszystko się wyjaśniło, gdy Maja w 13 miesiącu trafiła w ciężkim stanie z drgawkami do Szpitala Powiatowego. Tam (…) stwierdzono padaczkę. Dostaliśmy skierowanie do Szpitala w Szczecinie na neurologię. Zrobiono tomografię głowy - no i zaczęło się ciężka i długa walka naszej Mai. Kilkunastogodzinna operacja - po której miało być lepiej nie przyniosła poprawy. Maja zapadła w śpiączkę, dostała udar, który sparaliżował lewą stronę ciała. Półtorej tygodnia na OIOM. Potem dwumiesięczny pobyt na neurochirurgii z komplikacjami - i znów OIOM. Tam stwierdzono, że dziecko nie daje rady. 1 Kwietnia - dzień żegnania się z własnym dzieckiem. Stwierdzono że Maja odchodzi, serduszko nie wytrzymuje. Ale nasza silna, dzielna córeczka na przekór wszystkiemu dała radę. Pokazała wszystkim, że w tym małym schorowanym ciałku tkwi wielka wola życia. Po czasie stwierdzono, że lokalizacja guza zrobiła wielkie spustoszenie w główce Mai - zanik nerwów wzrokowych, uszkodzenie połowy hormonów, zaburzenia gospodarki wodno-elektrolitowej i padaczkę. Po około 4 miesiącach kolejna operacja głowy - usunięcie wodniaka, który powstał w luce po guzie. W miedzy czasie została ulokowana zastawka w główce Mai. Po około 5 miesiącach pobytu w szpitalach wyszła do domu. Maja na dzień dzisiejszy nie siedzi, nie ma mowy o chodzeniu, nie je samodzielnie i nie bawi się. Ciężko pracuje ćwicząc z rehabilitantami i rodzicami. Dużym problemem jest także to, że nie wiemy czy Maja w ogóle coś widzi. Dokładne badanie oczu ma być dopiero 07.03.2017r.
Bardzo ciężko jest rodzicowi pisać o chorobie i przejściach swojego ukochanego dziecka .
Rodzice Mai
Anna Widzińska i Marek Widziński
W imieniu Mai, rodziców oraz własnym bardzo prosimy o pomoc.
Konto do wpłat dla Mai:
Fundacja Pomocy Dzieciom "Słoneczny Uśmiech"
PKO BP 95 1020 2906 0000 1902 0327 0139
Bardzo dziękujemy za każdą wpłatę w imieniu własnym i rodziny Mai.
Napisz komentarz
Komentarze