Testament ks. Bronisława Kozłowskiego spisany 7 kwietnia 2014 r.
Panu Bogu, w którego wierzyłem, któremu ufałem, któremu starałem się służyć najlepiej jak potrafiłem – dziękuję. Za dar życia, za łaskę powołania, za dar kapłaństwa i wytrwanie w nim do śmierci. Chce złożyć podziękowania wszystkim, których dobry Bóg postawił na mojej drodze życia. Niech będą dzięki Bogu Najwyższemu za moich rodziców, za ich miłość i wychowanie w wierze, za wzór rodzinnej modlitwy, miłość do ojczyzny i szacunek dla każdego człowieka.
Dziękuję za moich nauczycieli, którym zawdzięczam wiedzę, wychowanie, informację. Dziękuję za mądrych i dobrych księży biskupów, pod których już pasterską opieką mogłem służyć od 1956 r. Kościołowi i Ojczyźnie na Ziemiach Odzyskanych.
Szczególne podziękowania składam księdzu arcybiskupowi Andrzejowi Dziędze za to, że pozwolił mi po przejściu na emeryturę w wieku 78 lat pozostać wśród moich parafian i zamieszkać w domu katechetycznym, a także odprawiać w kościele parafialnym mszę świętą w niedzielę i dni powszednie o godz. 9.00. Dziękuję za jego szacunek i uznanie dla starszych i spracowanych kapłanów. Dziękuję także obecnemu proboszczowi parafii pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny i wszystkim kapłanom, którzy przez tyle lat pracowali ze mną na tej ziemi za braterską życzliwość i wsparcie w duszpasterskich poczynaniach i kapłańskich trudach. Niech tych , którzy już odeszli do Pana, otacza blask chwały Zmartwychwstałego, a żyjącym towarzyszy moc i łaska w codziennym trudzie.
Dziękuję siostrom Felicjankom, które od roku 1978 służą kościołowi w tej parafii, za ich modlitewne wsparcie i pomoc duszpasterską. Dziękuję współpracownikom świeckim, organistom, szczególnie pani Celinie Krupowicz. Panu kościelnemu Wiesławowi Żebiełowiczowi, który od swoich młodych lat ofiarnie dba o kościół i służy oddanie duszpasterzom i parafianom, za wierność i lojalność wobec długoletniego proboszcza. Dziękuję paniom katechetkom, z którymi pracowałem, a szczególnie pani Irenie Ficner za 37 lat służby kościołowi w Gryfinie, a także paniom Barbarze Sobczak i Beacie Żebiełowicz za oddanie i pracę w katechezie oraz w duszpasterstwie. Dziękuję także władzom powiatu i miasta, a także wszystkim instytucjom za pracę dla dobra tutejszej społeczności i naszej ojczyzny. Szczególną wdzięcznością ogarniam moich parafian z Żydowa i Gryfina. Dziękuję za życzliwość ogromne wsparcie we wszystkich poczynaniach duszpasterskich, budowlanych, remontach kościoła. Za wspólna modlitwę i wspólne pielgrzymowanie do sanktuarium Polski, Europy i do Ziemi Świętej. Za wasze zaufanie i troskę – dziękuję. To dzięki waszej wspólnej pracy oraz opiece naszej Pani Królowej tak wiele w swoim życiu zawdzięczam.
Wszystkich, którzy jakkolwiek czują się urażeni bądź skrzywdzeni serdecznie przepraszam i proszę o wybaczenie moich ludzkich słabości. Wszystko co czyniłem w życiu i siebie samego oddaję w ręce kochającego i miłosiernego Boga. Pragnę spocząć wśród moich parafian na cmentarzu w Gryfinie. Dziś dziękuję wszystkim, którzy towarzyszą mi w tej mojej ostatniej, ziemskiej drodze. Kapłanom, mojej rodzinie, przyjaciołom, władzom miasta i powiatu, instytucjom i mieszkańcom Gryfina. Dziękuję lekarzom za troskę o moje zdrowie, zwłaszcza w chorobie nowotworowej, szczególnie pani doktor Sabinie Mikke i pani doktor Alicji Suchanke. A także tym wszystkim, którzy towarzyszyli mi w moim cierpieniu, troszczyli się o mnie do ostatnich moich dni życia. Niech wszystkim wam Bóg hojnie wynagrodzi.
ks. Bronisław Kozłowski
Napisz komentarz
Komentarze