Pytanie było skierowane m.in. do Tomasza Siergieja, prezesa Zarządu Dolnoodrzańskiej Inicjatywy Rozwoju Obszarów Wiejskich.
Prezes DIROW wyjaśnia
-Stowarzyszenie nie daje nikomu żadnych pieniędzy, jak mówią informacje prasowe, na które się pan radny powołuje. Chcielibyśmy, ale niestety nie dajemy, bo ich po prostu nie mamy. Nasza rolą jest prowadzenie naborów na wnioski z programu Rozwoju Obszarów Wiejskich skierowane do członków tego stowarzyszenia i wstępna ocena tych wniosków. My ten program w imieniu jednostki Urzędu Marszałkowskiego przeprowadzamy – odpowiedział radny Tomasz Siergiej. –Rada stowarzyszenia opiniuje i ocenia wnioski - dodał.
Radny Tomasz Siergiej odniósł się jeszcze do pytania czy są to pieniądze publiczne.
-To są pieniądze z PROW, tzw. pieniądze unijne, czyli w skali Unii Europejskiej są publiczne. Nie są to środki z budżetu powiatu czy budżetu gmin lub jakiegokolwiek prywatnego portfela– powiedział Tomasz Siergiej.
Starosta o wniosku złożonym przez syna
Do dyskusji przyłączył się też starosta Wojciech Konarski.
-Ponieważ pan radny Mirakowski powtórzył za niektórymi mediami nieprawdziwą informację, to chciałem powiedzieć, że mój syn nie otrzymał żadnych pieniędzy. Natomiast jak każdy mieszkaniec powiatu wziął udział w składaniu wniosków. Czy otrzyma te pieniądze? Sądzę, że rozsądzi to akurat Urząd Marszałkowski. W związku z tym jest to nieprawdziwa informacja, że cokolwiek otrzymał. Rozumiem z tego, że jeśli ktoś jest synem osoby publicznej, nie podlega w danej społeczności wykluczeniu i ma prawo składać tenże wniosek.
Niektórzy radni chcieliby karać
Do wypowiedzi radnego Marka Brzezińskiego, skarżącego się komendantowi powiatowemu policji, odniósł się wiceprzewodniczący Rady Powiatu Piotr Bugajski.
-Czy jest taka komórka, która będzie zajmowała się przestępstwami polegającymi na rozprowadzaniu nieprawdziwych informacji? Tak podejrzewam, że o to chodziło wcześniej panu Markowi Brzezińskiemu – powiedział Piotr Bugajski.
-W uzupełnieniu nie dotyczy to rolnictwa, ale wszelkich usług prowadzonych na terenach obszarów wiejskich – wrócił do kwestii wniosków ocenianych przez DIROW wicestarosta Jerzy Miler.
Co na to dyrektor DIROW
O złożony wniosek przez syna starosty zapytaliśmy dyrektorkę Biura LGD DIROW.
-Pan Karol Konarski nie otrzymał żadnych środków na rozpoczęcie działalności. Nie ma też żadnych przyznanych środków. Pan K. Konarski złożył wniosek o przyznanie pomocy w zakresie podejmowania działalności. Rada LGD DIROW dokonała oceny wszystkich (20) złożonych wniosków w tym naborze. Ocenione wnioski zostały przesłane do Urzędu Marszałkowskiego. Tam przejdą kontrolę merytoryczną. Wnioskodawcy, których wnioski będą spełniać wszystkie warunki, będą mogli podpisać umowę z marszałkiem Województwa Zachodniopomorskiego na dofinansowanie swoich projektów. Nie umiem odpowiedzieć, kiedy będą podpisywane umowy, a w ślad za nimi przekazane środki – odpowiedziała nam Elżbieta Lach, dyrektor Biura LGD DIROW.
Napisz komentarz
Komentarze