Reakcja internautów
- Jestem waszą klientka od 22 lat i nie mogę zaakceptować waszej współpracy z red is bad, zastanawiam się nad zmianą banku! – napisała na profilu społecznościowym banku pani Ewa.
-PKO BP....wielki szacunek dla Państwa za wspieranie pamięci o historii.... przenoszę do was rachunek nie za tą jedną akcję, ale za cały cykl akcji związanych z naszą historią – zadeklarował z kolei pan Piotr.
-A mnie w ogóle wkurza jakiekolwiek sponsorowanie przez bank wszelakich imprez- w skrócie to oznacza, że my klienci ponosimy za duże opłaty, albo otrzymujemy za małe odsetki, skoro jest kasa na takie sytuacje... – stwierdza pan Jarosław.
-Jako klient banku PKO Bank Polski w 150% popieram współpracę banku z marką "Red is Bad" i patronat nad imprezą o "Żołnierzach Wyklętych. Jedyny bank, który jest bankiem polskim. Ci, którzy tak gwałtownie się sprzeciwiają tym inicjatywom nie są do banku przyspawani i mogą zrezygnować z jego usług. Przeciwne jest trzecie już pokolenie postbolszewii i postubecji. Brawo PKO Bank Polski – komentuje pan Mirosław.
- Widzę, że jesteście z siebie bardzo zadowoleni. Żadnych przeprosin, nic? Byłam przekonana, że macie klasę. Już zawsze będziecie kojarzenia z ONRem i Wszechpolakami. Piękna notka w historii – napisała z kolei pani Ola.
Co na to PKO BP?
-Nasze działania są kontynuacją wcześniejszych. PKO BP od lat angażuje się i promuje projekty inspirowane historią Polski. Dlatego m.in. jesteśmy partnerami akcji społecznej „Przywracamy godność bohaterom”, organizowanej przez, wspominaną wyżej, Fundację Red is Bad. Zapewniamy, że naszym celem nie było urażenie uczuć/przekonań Klientów. Zaangażowanie PKO Banku Polskiego ma na celu upamiętnienie żołnierzy antykomunistycznego podziemia. Bank aktywnie uczestniczy w uroczystościach związanych z obchodami Narodowego Dnia Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”. Jest m.in. partnerem biegu „Wilczym Tropem. Bieg Pamięci Żołnierzy Wyklętych” czy koncertu „Wilczy ślad. Piosenki Niezłomnych” (1 marca, studio im. Agnieszki Osieckiej). Wspiera też odsłonięcie znaku Polski Walczącej na elewacji warszawskiej Willi Jasny Dom, gdzie w 1945 roku mieściło się więzienie, w którym przetrzymywano i katowano ponad 1000 osób, w tym żołnierzy AK.
Nie chcieliśmy nikogo urazić – czytamy w odpowiedziach banku udzielanych internautom.
Napisz komentarz
Komentarze