Aleksandra Zielińska przeczytała pozyskaną przed rozpoczęciem spotkania informację z gminy, gdzie między innymi Zarząd Koła CYRANKA w Trzcińsku-Zdroju zawiadamia pismem z 2014 r., że rolnicy (z Trzcińska –Zdroju) mogą składać wnioski o wyszacowanie szkód pod adresem: B.S. ul. Zawadzkiego 133/2, 71-246 w Szczecin.
Wniosek: Świadomie koło podaje taki adres szczeciński, aby nikt tam nie dotarł osobiście, a często to czas warunkuje dobre i precyzyjne szacowanie. Wysyłanie listem, nawet poleconym nie daje gwarancji, że korespondencja dotrze na czas i oszacowanie strat się odbędzie.
Taką sytuację potwierdziła Maria Rycerz, która bezskutecznie usiłowała dostarczyć wniosek o wyszacowanie strat w burakach cukrowych. Efekt był taki, że myśliwi przyjechali na szacunek po wykopaniu buraków (2 lata temu).
Rolników bulwersuje fakt, iż tak niewiele mają do powiedzenia, jeżeli chodzi o gospodarkę łowiecką, która odbywa się na ich własnych gruntach, że decydują o tym wojewoda, starosta - podkreślali L. Tomalak, J. Zieliński.
J.Kozak powiedział: - Stare jeszcze bierutowskie prawo narzuca nam zasady nieprzystające do rzeczywistości. W Meklemburgi – Pomorze Przednie w Niemczech jest 18 związków łowieckich i zwierzyna w stanie wolnym nie jest Skarbu Państwa, a każdy rolnik, który posiada 95 ha ziemi może polować na swoim. Powinniśmy dążyć do unijnych rozwiązań w tej tematyce. Jest to u nas trudne, gdyż łowiectwo jest to hobby wielu posłów, decydentów w naszym kraju. Koła nie są w stanie zwrócić nam rolnikom odszkodowania za poniesione nakłady – koszt uprawy rzepaku wynosi od 3,5 tys do 5,5tys zł, nie mówiąc już o utraconych zyskach, ponieważ musiałyby zamknąć działalność. Za swoją uprawę rzepaku 50 ha zniszczoną w 100% uzyskałem odszkodowanie 27 tys. złotych.
A. Kwiecień wyraził żal, że obecne przepisy tak trudno zmienić, gdyż one były dobre na czasy, gdzie nie było tak dużo zwierząt łownych. Należałoby wrócić do stanów zwierzyny sprzed lat. Jak zmienić sprawę tego liczenia zwierząt – wtedy znikną problemy ze szkodami łowieckimi.
Józef Kubik – prezes Koła Cyranka powiedział, że redukcja dzików trochę nastąpiła, jest problem jeleni, na trzy łanie można zastrzelić na 1 byka. Byki jelenia trzeba zredukować bezwzględnie. Nie możemy sobie dać rady z przepisami. Byki jeleni należy zredukować, tj. strzelać jak idzie, bo tak ich jest dużo, nie jest łatwo stwierdzić ile jest selekcyjnych. To są złożone tematy, w których IZBA może wspomóc, aby ta władza zauważyła te problemy.
Zastępca burmistrza Emilian Osetek zauważył, że trzeba ze sobą rozmawiać, przepisy nie są doskonałe, na tym cierpią rolnicy a myśliwi dostają przy okazji rykoszetem. Obiecał, że spowoduje wywieszenie aktualnej informacji o zgłaszaniu szkód na tablicy ogłoszeniowej w Urzędzie Miejskim w Trzcińsku-Zdroju.
Wnioski ze spotkania przekazane zostaną Zarządowi ZIR w Szczecinie.
A. Zielińska – delegat do WZ ZIR
Napisz komentarz
Komentarze