-Chcemy dzisiaj, Drogi Marianie, pożegnać się. Wierzymy, że kiedyś się z Tobą spotkamy. Twoja śmierć jest wielkim bólem dla rodziny, ale też dla nas wszystkich. Chciałoby się powiedzieć bardzo wiele, jednak brakuje słów… Żadne z nich nie wyrażą uznania za Twoje wspaniałe życie i żalu, jaki mamy po Twoim odejściu – kontynuował żałobnik.
Setki osób przybyły dziś do Mirowa w gm. Moryń aby pożegnać 55-letniego Mariana Cysewskiego. Mały kościół nie mógł pomieścić nawet połowy z uczestników ceremonii pogrzebowej. Kondukt był bardzo długi. Zatrzymał się na chwilę przed domem sołtysa… Tuż przed cmentarzem….
Teraz śp. Marian Cysewski spoczął niemal naprzeciw swego domu…
Rodzinie i Bliskim redakcja igryfino składa szczere wyrazy współczucia. Łączymy się z Wami w bólu.
Biografię Mariana Cysewskiego przypomnieliśmy tutaj:
www.igryfino.pl/artykul/Nie-zyje-radny-i-soltys-Marian-Cysewski__13944
Napisz komentarz
Komentarze