Zapewniali, że wypicie zawartości pozwoli poznać minione zdarzenia. Do fiolki dołączona była ulotka informacyjna o działaniu specyfiku - skopolamina+morfina oraz jego skutkach ubocznych. Jednym z takich skutków miało by być otępienie czy dezorientacja, powodujące u człowieka bezwolność. Z tego powodu substancje te wykorzystywane były również przez agentów służb wywiadowczych jako serum prawdy.
Zdarzenie społeczno-artystyczne przygotowane zostało w ramach pracy dyplomowej członków Teatru 6 i PÓŁ na Akademii Teatru Alternatywnego. Głównym celem przedsięwzięcia jest odkrywanie historii miejsc zapomnianych, niechcianych, miejsc pomijanych milczeniem.
-W naszym działaniu performatywnym wykorzystujemy motyw Serum Prawdy jako próbę przełamania milczenia o akcji T-4 która, jak wskazują wszystkie poszlaki, przeprowadzana była również na naszych terenach. Mimo wysiłków historyków do dziś nie udało się dotrzeć do pełnych informacji dotyczących historii naszych ziem z początku lat 40. ubiegłego wieku. Nie zachowały się żadne konkretne dokumenty zarówno po stronie polskiej, jak i niemieckiej. Jak było? Tego próbujemy się dowiedzieć - mówią aktorzy Teatru 6 i PÓŁ.
W latach 1938-44 akcja T-4 przeprowadzana przez nazistów miała na celu eksterminację osób upośledzonych umysłowo i fizycznie. Metoda, którą posługiwali się lekarze, polegała m.in. na wstrzykiwaniu w ciała ofiar evipanu lub skopolaminy z morfiną. W krótkim czasie wywoływało to zgon.
Na rewersie ulotki zawarte były pytania do mieszkańców Gryfina, co wiedzą na temat wydarzeń z przeszłości. W samych fiolkach znajdowała się… czysta woda.
Miejska "Serum Prawdy" zorganizowana została przez Teatr 6 i PÓŁ w piątek, 27 stycznia 2017 r. w centrum miasta Gryfina.
Źródło: Gryfiński Dom Kultury
Napisz komentarz
Komentarze