Klub przy „Regalicy” na Górnym Tarasie. Piosenki dawne oraz muzyka disco polo, migające kolorowe światła. Nastrój jesienny, ale jednocześnie „zabawowy”. Większość to panie. Ale co tam, wszyscy ruszają do tańca, wszyscy bawią się świetnie.
– Na dzisiejszym spotkaniu jest nas trochę mniej aniżeli zwykle to bywa. Kilka osób choruje, inni obchodzą imieniny Teresy, Jadwigi, Urszuli. Taki jest październik – mówi pani Krystyna.
Krzysztof Majewski przygrywający uczestnikom spotkania rzadko odpoczywa. Melodia goni melodię. Zabawa trwa w najlepsze.
Gośćmi wieczoru byli obecni bardzo krótko burmistrz Henryk Piłat i wicestarosta Jerzy Miler. Uczestnicy odebrali obecność obu panów jako wyraz szacunku i zainteresowania dla osób starszych.
„Jesień życia” jest klubem bardzo prężnie działającym. Współpracuje z innymi klubami i stowarzyszeniami np. z „Amazonkami”, „Wspólnotą Polską”, GUTW. Pomaga jak trzeba i ile trzeba. Można powiedzieć, że członkowie tego klubu są do tańca i do różańca.
TWS
Napisz komentarz
Komentarze