Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
środa, 27 listopada 2024 11:23
Reklama
Reklama

Duet polityczny, czyli burmistrz i prałat

Sobotni miting Marsz życia, organizowany przez Stowarzyszenie Amazonek „Ewa”, miał polityczne akcenty: agitowanie przedwyborcze oraz ostre oceny sejmowej debaty o zaostrzeniu prawa antyaborcyjnego. To burmistrz Henryk Piłat próbował nakłonić do kandydowania aktywistkę stowarzyszenia. To ksiądz prałat Bronisław Kozłowski mówił o „mordowaniu niewinnych istot”. Co takiego powiedzieli, czytaj poniżej.
Burmistrz Henryk Piłat w swym krótkim wystąpieniu nawiązał do przyszłorocznych wyborów samorządowych.
 
Oto co powiedział:
-To ona jest tutaj bohaterką (burmistrz wskazuje na Ewę Olejarz – przyp. red.). To ona to wszystko tworzy, robi. Ona się poświęciła dla tej sprawy. To jest bohaterka naszego miasta Gryfina (słychać oklaski i okrzyki zadowolenie publiczności)! I właśnie kochani coś wam powiem w sekrecie - za rok są wybory i właśnie tacy ludzie powinni kandydować na radnych, którzy chcą pracować dla innych (p. Ewa dostaje gromkie brawa i słychać okrzyki aprobaty ze strony publiczności). Tak, tak, trzeba również się tam znaleźć (tu burmistrz zwraca się bezpośrednio do p. Ewy). Bardzo się cieszę z tych Marszów - to jest krzyk do mieszkańców miasta Gryfina, że jesteście wśród nas i możecie być przykładem dla wszystkich. Kiedy jestem bardzo zmęczony i potrzebuję takiego wsparcia, to przychodzę do nich (Klubu Nauczyciela – przyp. redakcji), pobędę z nimi i jakby moc z powrotem wracała. Promieniujecie radością i zdrowiem. Dlatego pomagajmy im, wspierajmy ich, a one na pewno się nam odwdzięczą. Dziękuję bardzo!
 
Przewodnicząca Stowarzyszenia Amazonek „Ewa” nie odniosła się do propozycji burmistrza.
 
Ksiądz Prałat Bronisław Kozłowski odniósł się natomiast do projektu obywatelskiego, jaki złożyła Fundacja PRO zakazującym aborcji i dyskusji na ten temat w sejmie. Oto co powiedział ksiądz prałat:

 -Szanowne państwo, bardzo przeżywam ten marsz, Marsz życia. Wczoraj się bardzo zasmuciłem. Proszę mnie wybaczyć, ale ja muszę się przyznać, że jestem z bardzo licznej rodziny - byłem siódmym chłopcem. Jak to mama wytrzymała? - nie wiem. Ja mówiłem tak:- mamo, jak ty tak rodziłaś, a wtedy były przecież takie ciężkie czasy. A mama mówi: tak chcieliśmy mieć córkę… (śmiech zgromadzonych).

             Kiedy wczoraj obserwowałem naszych posłów w sejmie, załamało się moje serce! Polska potrzebuje młodych ludzi! Polska potrzebuje obrony chorych ludzi, nie zabijania! Proszę sobie wyobrazić, żeby ta grupa, która stoi tu pod krzyżem była zlikwidowana…
Chore dziecko ma prawo do życia. Ile jest dzieci chorych? Pięknie je pan burmistrz wspiera, ale one muszą żyć! Ich nie wolno zabijać. Niektórzy wiedzą, że zabijanych dzieci w łonie matki niczym się nie znieczula. Starszego się znieczula… Chciałem brzydko powiedzieć, zwierzę się znieczula, a dziecka takiego się nie znieczula. Moi drodzy, dziecko ogromnie cierpi, co też dowiedziałem się z różnych relacji mądrych lekarzy. I jak smutno, gdy wydano ustawę... Proszę o wybaczenie, że dotknąłem tematu daru życia. Nie chciałem, ale się odważę - jak to smutno, gdy minister zdrowia podpisze ustawę o zabijaniu dzieci. I drugi lekarz – pani marszałek jest lekarzem. I ona też podpisała ustawę o zabijaniu dzieci. My w Marszu życia chcemy życia, nie śmierci! (…) Nasza ziemia jest bogata i potrafi wykarmić wszystkie dzieci i zapewnić im byt. 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

ReklamaEPI-AKCJA Fundacji "Normalnie" 08.11.-09.12.2024
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama