Upalne, wakacyjne wtorkowe popołudnie nie zachęciło zbyt wielu gryfinian do uczestniczenia w wernisażu Tomasza Głuszki. W dawnej „Rybakówce” pojawiło się niezbyt dużo osób. A szkoda.
Na wystawie zaprezentowane zostały prace, z których większość stanowi elementy opowieści z gatunku science-fiction/horror. Kobiety na obrazach pana Tomasza to piękne, fascynujące, osnute magią postacie. Jedne mają swoje najprawdziwsze historie. Inne - z magicznymi, pełnymi tajemniczych zaklęć księgami snują się po skrzypiących schodach nieistniejącego dworku w dziwnym świecie, zrodzonym w myślach artysty.
Patrząc na te pełne dziwnego nastroju obrazy nie wiadomo, które są z fantastyki, a które z prawdy. Są w nich ulubione przez malarza proporcje, są cienie, światła i kolory. Są akcenty z chińskiego kraju. Są dusza, serce i myśl. Jest coś, czego powtórzyć się nie da. Koniecznie trzeba przyjść i zobaczyć. Wystawa czynna jest do 12 sierpnia od poniedziałku do piątku w godzinach 9 – 17 w Centrum Informacji i Turystyki w Gryfinie.
Tomasz Głuszko jest gryfinianinem, ale urodził się w Szanghaju, w Chinach. Rysuje od najmłodszych lat. Początkowo były to kredki i ołówek, potem farba plakatowa, następnie farba akrylowa, a obecnie maluje wykorzystując ołówek z domieszką farby akrylowej i niekiedy węgla.
TWS
Napisz komentarz
Komentarze