Zabawa przy muzyce na żywo odbywała się na boisku. Goście byli nad jeziorem w Binowie. Gdy jechali do Szczecina zobaczyli zabawę zatrzymali się i weszli na plac gdzie odbywal się festyn. Było to ok. godz. 22. Było ich pięcioro – czterech chłopaków i dziewczyna.
Napastnicy byli na haju?
-Dziwnie to wygląda, jeśli ktoś się nie bawi, nie stoi w grupie, a potem lata z nożem i „haczy”. Dziewczyna stała i cały czas się śmiała. Wyglądała jakby była pod wpływem narkotyków. Oni też się dziwnie zachowywali – popychali i zaczepiali innych. Nasi sobie nie pozwolą, żeby gówniarze psuli zabawę i tu fikali – relacjonuje Magdalena Śledzińska, sołtys Chlebowa.
Tragedia o północy
Do tragedii doszło około północy. Zaczęło się od przepychanek.
-Chłopak dostał nożem w rękę! Uwaga, mają kosę! – ktoś nagle krzyknął.
Zaczęła się bójka. Sołtys wezwała policję. Bójka się jednak rozwijała. W pewnym momencie ciosy nożem zraniły jeszcze dwie inne osoby. Krew tryskała z ran poszkodowanych.
Krew tryskała
-Trochę pamiętaliśmy z pierwszej pomocy. Udało nam się ręcznikami zatamować krew. Pani z pogotowia udzielała nam dodatkowo instrukcji co mamy robić. Lekarz mówił, że gdyby cios zadany był 2-3 milimetry dalej, to chłopak by nie przeżył. Gówniarze zepsuli nam zabawę. Nie szanują swojego i cudzego życia – opowiada sołtys Magdalena Śledzińska.
O mało nie umarł
Przyjechała karetka. Trójka poszkodowanych została przewieziona do szpitala. Jednemu założono 6 szwów, drugiemu 8. Napastnicy dźgali ich w ręce i nogi. Najbardziej ucierpiał trzeci uczestnik zabawy w Chlebowie, który miał kłute rany niemal na całym ciele. Jedna rana na nodze ma ponad 20 cm długości. Jest już po dwóch operacjach. Nie wiadomo, czy nie ma uszkodzonych ścięgien.
-Wyglądało to strasznie i nie wiadomno jak się zakończy dla poszkodowanych osób - mówi nam uczestnik feralnej zabawy.
Nożownicy wyłapani
Napastnicy zostali obezwładnieni podczas imprezy. Po szarpaninie jednak uciekli. Zdołano zatrzymać dziewczynę i jednego chłopaka. Główny nożownik został ujęty i był pilnowany przez mieszkańców, dopóki nie przyjechała policja. Funkcjonariusze stwierdzili, że nastolatka ma przy sobie narkotyki.
-Potem dwóch wpadło głupim trafem. Rozpoznałam ich, jak przyjechali dzisiaj po samochód. Natychmiast zawiadomiłam policję, która ujęła kolejną dwójkę – mówi sołtys.
Uzupełnienie inf.
Co na to policja i prokuratura?
-Zatrzymaliśmy trzy osoby z uwagi na podejrzenie udziału w bójce i w pobiciu. Co do noża, to się nie wypowiadam, ponieważ sprawę prowadzi prokuratura.Obecnie jedna osoba otrzymala zarzut za dokonanie czynu z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Będą w dalszym ciągu prowadzone wyjaśnienia m.in. kto zaczął... Powiem tylko tyle - jest duzo osób do przesłuchania i jest za wczesnie na uogólnienia i wnioski - powiedzial nam Piotr Janik z Komendy Powiatowej Policji w Gryfinie.
Napisz komentarz
Komentarze