Nowy obiekt może euforii nie wywołał, ale był po drodze. Ludzie nawet dość szybko się przyzwyczaili, aż tu.. kiosk zakończył już swoją działalność. Nieco wcześniej dziwił tylko fakt braku wielu czasopism.
Z wypowiedzi sprzedawcy wynika, że Ruch przyznawał gazety według swego widzimisię, a nie te, na które było zamówienie. Prasy nie było, zarobek również lichy, więc kolejny kiosk „padł”.
A może ich era już na dobre minęła?
TWS
Napisz komentarz
Komentarze