Każda bitwa wiąże się z nadzieją wygranej. Wszyscy związani z Czwórką liczyli na to, że mają szansę wygrać walkę o szkołę, Niestety. Nie wyszło. Żal. Tyle lat. W życiu jednak tak bywa, że wszystko co ma początek, ma również koniec. W tym wypadku tak się zdarzyło. Coś się skończyło, ale wcale nie znaczy, że to „nowe” będzie złe. Będzie inne, może lepsze… Tylko że każde pożegnanie niesie ze sobą żal i niepewność.
Na dziedzińcu przed szkołą zebrali się uczniowie, rodzice, grono pedagogiczne. Wszyscy. Dyrektorka Irena Bis w ciepłych słowach żegnała, dziękowała i wręczała nagrody.
– Dzisiejszy dzień odchodzi i nie wróci. Były tu i sukcesy, i porażki. Szkołę będziemy pamiętać, bo każdy z nas cząstkę siebie w jej murach zostawił – powiedziała dyrektor Irena Bis.
Głos zabrał również obecny na uroczystości burmistrz Henryk Piłat. Wręczył uzdolnionej młodzieży przyznane przez Urząd Miasta i Gminy w Gryfinie stypendia. Podziękował za pracę całemu gronu pedagogicznemu oraz rodzicom. Powiedział również, że sztandar szkoły pozostanie w… szkole. Po raz kolejny zapewnił, że nikt w związku ze zmianami nie zostanie bez pracy.
Po występach artystycznych dzieci wraz z wychowawcami udały się do klas. Jeszcze chwila i wszyscy się rozeszli. Z klas znikną tablice i ławki. Opustoszeją korytarze. Nie na długo. Miejsca w opuszczonych klasach zajmą maluchy - przedszkolaki. Znowu w korytarzach rozlegnie się gwar. Tylko troszeczkę inny.
TWS
Napisz komentarz
Komentarze