W ten sposób koncerty się „rozrastają” i pięknieją „ku chwale”. Cieszy fakt, że podczas każdego z nich ławki nie świecą pustkami i z każdym koncertem zwiększa się jego ranga, a organizatorzy nabierają doświadczenia i energii do dalszego działania. A pamiętajcie państwo, że oni czerpią tę energię nie tylko z muzyki, ale również od nas? Od naszego słowa „dziękujemy” i od naszej radości, która nam towarzyszy podczas każdego słuchania muzyki. Każdy następny koncert utwierdza w przekonaniu, że pomysł był bardzo dobry i nie tylko trwa, ale także się rozwija. Wszystkie głosy typu: na co ? za co? giną gdzieś w przestworach, a oklaski należą się nie tylko organizatorom, czyli bibliotece i TMHZG, lecz również sponsorom.
Reklama
Reklama
Organy grały, chóry śpiewały
Kolejny koncert organowy odbył się wczoraj wieczorem w kościele Narodzenia Najświętszej Maryi w Gryfinie. Ową zapowiedzianą przez organizatorów niespodzianką były dwie młode artystki towarzyszące organiście Michałowi Woźniakowi - Barbara Fedorowicz z altówką i Paulina Dubojska ze swoją wiolonczelą. Tak więc obok monumentalnej muzyki organowej zabrzmiały dźwięki płynące z innych instrumentów. A do płynących spod kopuły dźwięków dołączyły się głosy znanego w naszym mieście chóru Res Musica pod dyrygencką pałeczką Grzegorza Handkego.
- 24.06.2013 20:06 (aktualizacja 07.08.2023 22:48)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze