Po zabezpieczeniu przez komornika stacji pali Setpol okazało się, że zbiorniki mają zniszczone sondy paliwowe. Właściciel Stefan Tarnowski musiał je naprawić i zalegalizować w Urzędzie Dozoru Technicznego.
Stacja nie jest czynna od 21 kwietnia. Tarnowski liczy straty i będzie domagał się 180 tys. zł za każdy dzień przestoju w pracy stacji.
Trwa sprawa w sądzie między Setpolem a Apeximem AB, który w ubiegłym roku za 22 mln zł kupił od gminy Chojna działkę. Jednak na tej działce stoi właśnie stacja Setpol i zgodnie z umową zawartą z gminą ma ona prawo działać jeszcze do lutego 2015 roku.
Napisz komentarz
Komentarze