-O różne rzeczy pana podejrzewałem pana burmistrzu, ale nie o takie… Proszę spojrzeć do notatek: koszty egzekucyjne w PGE wyniosły 274 tys. zł. To jakim sposobem maleją te koszty, które już w roku 2010 wynosiły 425 tys. zł? - pytał Krzysztof Hładki. I na dowód pokazywał pismo skierowane w 2010 r. do ówczesnego radnego Marka Saneckiego podpisane „inżynier Henryk Piłat”. -Czy inżyniera trzeba było aby to stwierdzić? Proszę mi to wyjaśnić – domagał się radny Hładki.
-Panie radny, proszę bez złośliwości. Poprosiłem panią skarbnik o wyliczenie i przyniosła mi te dokumenty. Przecież ja tego z głowy nie mówię – bronił się burmistrz Henryk Piłat.
-Proszę o oficjalną odpowiedź na piśmie, na którą czekam już miesiąc – odpowiedział radny Hładki.
Ile, wg władz gminy, przeznaczono na prawników warszawskiej kancelarii Witolda Modzelewskiego?
2007 r. – 53 tys. zł
2008 r. – 115 tys. zł
2009 r. – 317 tys. zł
2010 r. – 241 tys. zł
2011 r. – 294 tys. zł
2012 r. – 437 tys. zł
2013 r. – do tej pory 108 tys. zł
Napisz komentarz
Komentarze